Niespokojne słońce – lud Bantu
Kosmologia ludu Bantu związana jest z kultem solarnym. Najwyższy bóg nazywany jest Wele Hakaba a ci, którzy modlą się do niego, przywołują w ten sposób także zależne słońce.
Wele Hakaba uczynił niebo swoim domostwem, stworzył sobie także dwóch pomocników: Wele Muhawe i Wele Murumwa. Na niebie umieścił dwóch braci: Księżyc i Słońce. Księżyc był duży i lśnił okazale, podczas gdy młodsze od niego Słońce nie mogło pochwalić się takimi atutami. Bardzo je to irytowało, w żaden sposób nie chciało się pogodzić z takim stanem. Zaczęło więc brata poszturchiwać aż konflikt zakończył się bójką. Słońce przegrało i spadło na dół. Księżyc wybaczył młodszemu bratu porywczość i naiwnie wciągnął słońce z powrotem do góry. Znowu doszło do poszturchiwań i walki, która nie wiadomo kiedy by się skończyła, gdyby Wele nie rozdzielił braci. Księżyc w wyniku kłótni stracił swój blask, a Słońce wyraźnie było z tego zadowolone. Wele postanowił, że tak właśnie pozostanie i dlatego Słońce odtąd dumnie oświetla dni, zaś światło księżyca widoczne jest tylko nocą. W następnej kolejności Wele stworzył chmury, deszcze i wielkiego koguta, którego uczynił odpowiedzialnym za zsyłanie piorunów. Stworzył też dwie tęcze, męską i żeńską. Gdy pojawiają się razem na niebie, wówczas deszcze przestają padać. Niebo pełne jest pomocników Księżyca i Słońca, czyli gwiazd. Gdy Wele zadbał już o wszystko, co mieści się w niebiosach, stworzył ziemię i cały jej krajobraz. Stało się to trzeciego dnia kreacji. Pierwszymi ludźmi, których Wele powołał do istnienia, był mężczyzna Mwambu i kobieta Sela. Cała ziemia pokryła się bujną roślinnością, pojawiło się też na niej wiele zwierząt. Mwambu i Sela byli prarodzicami ludzkości. Bóg podarował im również krowę, aby wychowywali ją i udomowali. Sześć dni trwało dzieło stwarzania, toteż siódmego dnia Wele udał się na odpoczynek.