menu search
  • Rejestracja
brightness_auto
more_vert
Jakie sa zmiany w polskim rolnictwie po wejsciu do unii europejskiej
thumb_up_off_alt 1 lubi thumb_down_off_alt nie lubi

1 odpowiedź

more_vert
Po 2004 r. do rolnictwa napłynęły ogromne pieniądze, nieporównywalne z jakimkolwiek okresem w naszej historii. Ale rolnicy musieli też dostosować się do warunków panujących na wspólnym rynku, sprostać unijnym normom np. związanym z jakością produkcji. I okazało się, że muszą - przykładowo - przebudowywać chlewnie, które stały w ich gospodarstwie od lat.

W Unii jest wiele przesadnie szczegółowych przepisów. W wielu przypadkach te normy, standardy i wytyczne są zbędne. Tylko że jeśli Unia daje pieniądze, to może stawiać swoje warunki. Uruchamia na przykład programy wsparcia dla rolników, w zamian za co muszą oni lepiej traktować zwierzęta lub bardziej dbać o ochronę środowiska.

Jednak liczba regulacji powinna zostać zmniejszona. Na szczęście UE pomału, ale już to robi. Rolna polityka wspólnotowa jest upraszczana.

Przed wejściem Polski do Unii pojawiały się głosy, że pieniądze, które rolnicy dostaną z dopłat, pójdą na nowe telewizory albo samochody osobowe. Czy tak się stało?

- Niestety, spora część dopłat została przejedzona. Z dopłat bezpośrednich mogli skorzystać praktycznie wszyscy właściciele gospodarstw. System, który wynegocjowaliśmy z Unią, jest nieefektywny, bo pieniądze trafiają do gospodarstw, co do których wiadomo, że nie mają żadnych szans rozwoju. Ale z drugiej strony rzeka dopłat bezpośrednich płynąca do większości rolników, przez pierwsze dwa-trzy lata naszego członkostwa w UE, miała sens. Przekonywała rolników do unijnej Wspólnej Polityki Rolnej i pozwalała zmniejszać dystans cywilizacyjny między miastem i wsią.

Po wejściu Polski do Unii rolnicy mają wreszcie poczucie stabilności. Wcześniej nasza polityka rolna zmieniała się tak często, jak ministrowie rolnictwa, czyli mniej więcej raz w roku. Gdy weszliśmy do Unii i wprowadzone zostały wspólne zasady polityki rolnej, finanse są planowane w perspektywie siedmioletniej. A rolnik wie, że przynajmniej do 2013 r. będzie dostawać dopłaty. Takiego komfortu rolnicy nie mieli praktycznie nigdy. Okazało się, że dostają stałą pensję od Unii.

I dzięki temu zwiększyła się liczba gospodarstw inwestujących. Przed rokiem 2004 zaledwie niespełna 10 proc. gospodarstw było w stanie powiększać majątek i modernizować się. Teraz jest to ok. 15-20 proc. Najmniejsze gospodarstwa wprawdzie traktują unijne pieniądze jako dodatkowe środki na jakieś zakupy, ale Unia daje szansę tym rolnikom, którzy chcą to wykorzystać.
thumb_up_off_alt 1 lubi thumb_down_off_alt nie lubi

Podobne pytania

thumb_up_off_alt 1 lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
thumb_up_off_alt 1 lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
thumb_up_off_alt 1 lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
thumb_up_off_alt 1 lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
thumb_up_off_alt 3 lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
Witamy na zalicz.net! Znajdziesz tu darmowe rozwiązanie każdej pracy domowej, skorzystaj z wyszukiwarki, jeśli nie znajdziesz interesującej Cię pracy zadaj szybko pytanie, nasi moderatorzy postarają się jeszcze tego samego dnia, odpowiedzieć na Twoje zadanie. Pamiętaj - nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi!.

Zarejestruj się na stronie, odpowiadaj innym zadającym, zbieraj punkty, uczestnicz w rankingu, pamiętaj Tobie też ktoś kiedyś pomógł, teraz Ty pomagaj innym i zbieraj punkty!
Pomóż nam się promować, podziel się stroną ze znajomymi!


...