Podczas ostatnich wakacji wraz z rodzina wyjechaliśmy
do Zakopanego. Zamieszkaliśmy w drewnianym domku, z niego planowaliśmy i wyruszaliśmy na szlaki.
W pierwszym dniu wybraliśmy się nad Morskie Oko, spacerowaliśmy po po okolicy i podziwialiśmy piękne krajobrazy. Wracając z powrotem spotkała nas niecodzienna przygoda, natknęliśmy się na niedźwiedzia. Miś był tak uprzemy że pozował nam do zdjęć. Oczywiście wstąpiliśmy na okoliczne stragany z pamiątkami i kupiliśmy rożne pamiątkowe rzeczy.
Kolejny dzień naszego zwiedzania zaczęliśmy od wyjazdu do rezerwatu przyrody w Tatrzańskim Parku narodowym. W miejscu tym, rzeka przepływała dość z dużą prędkością napotykała na swojej drodze dużo kamieni w wyniku czego powstają efektowne wiry. Jest to jakby duża wanna z hydromasażem można wejść do wody poczuć przyjemne masowanie ciała. Rzeka otoczona jest wzgórzami, porośniętymi lasem.
Wyjazd trwał cztery dni, choć wakacje nie należały do szczególnie przebojowych, niezapomniana wycieczka pozostanie w mojej głowie na zawsze.