Pewnego dnia wstałam nie w swoim domu lecz na wsi! byłam przerażona bo niewiedziałam co chodzi. Pomyślałam więc że może ktoś mnie porwał. Wtedy właśnie weszła do pokoju moja mama. Popatrzyła się na mnie, uśmiechnęła się do mnie i dała mi gumowe rękawiczki. Z zakłopopotaniem zapytałam mamę:
- Mamo a po co mi rękawice mam posprzątać?
Mama zaśmiałą się lekko i kazała mi za nią iść.
Poszliśmy na pole. Na około mnie było tyle pracujących ludzi więc wtedy zobaczyłam zamek królewski. Zrozumiałam wtedy że jestem w średniowieczu. Pobiegłam do pana którego zauważyłam i przytuliłam go myśląc że to ój tata. Okazało się że to był król królestwa. Bardzo się zawstydziłam, lecz król zamiast mnie nakrzyczeć uśmiechnął się do mnie i kazał mi iść za sobą. Zgodziłam się. Poszliśmy do zamku i król pokazał mi swoją córkę Anastazje. Była piękna dorosła kobietą lecz król chciał mieć taką małą córeczkę jak ja. Zaprowadził więc mnie do pokoju swojej córki. Ten pokój był przepiękny!!! Były misie po całym pokoju, lalki ,gry planszowe, sukienki wszystko co marzy dziewczynka. Kiedy poszłam już spać w pałacu pojawił się włamywacz. Przyszedł do mojego pokoju i miał mnie już złapać......
Naszczęście to był tylko sen.......
Ps. O tej małej dziewczynce to zmyśliłam
LICZĘ NA NAJ !! :)