Po wygranej bitwie, nad Soplicowem rozpętała się potężna burza, która potokami wody rozmyła drogi i zerwała wszystkie mosty, taka pogoda sprzyjała szlachcie, gdyż z odciętego od świata Soplicowa, nie mogła wydostać się wieść o walce z Rosjanami. Za zabicie oddziału Rosjan, Moskwa na pewno by się zemściła. Uczestnicy walki, zawarli ugodę z Rykowem, który był człowiekiem uczciwym i przyjaznym Polakom, który obiecał całą sytuację załagodzić i w razie potrzeby, pomóc.