To nie jest czasem cały tomik wierszy?
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska poetka dwudziestolecia międzywojennego również opiewa miłość. Poświęciła Safonie cykl pierwszy pt. "Róże dla Safony". Opiewa ona miłość nieszczęśliwą, pełną goryczy, odwołuje się do doświadczeń poetki w starożytności:
"Już wtedy w Hitylenie jak i w całej Ledos
obca jasnym gajowym i nadmorskim bożkom
upadłaś Miłości pod ciężarem łez, bo
jak dziś byłaś słodko-gorzką"