Mechanizm organizmu człowieka nazwać można, nie przesadzając ani trochę, cudownym. Chociaż ludzie zachwycają się walecznością atletów olimpijskich lub mądrością naukowców, choć niektórzy z nas biegają szybciej, skaczą wyżej, lub też ich myślenie jest bardziej dociekliwe, a możliwości intelektualne głębsze, to jednak każdy organizm jest w zasadzie taki sam. Ludzie różnią się szczegółami, ale mechanizm działania poszczególnych części ciała jest identyczny u każdego. Nerwy pracują wzdłuż tych samych linii, a serca biją jednakowym rytmem podporządkowując się prawom rządzącym strukturą i funkcjami. Podstawowym celem anatomii jest opisywanie budowy wewnętrznej organizmów, a fizjologii – wyjaśnianie budowy oraz mechanizmów czynności życiowych takich, jak np. pobieranie pokarmów, ich trawienie i wchłanianie, nauki te umożliwiają poznawanie zasad konstrukcji i funkcjonowania skomplikowanego, dynamicznego układu jakim jest każdy żywy organizm ludzki.
Żaden żywy organizm nie jest tylko prostą sumą elementów, z których jest zbudowany. Oznacza to, że nie można traktować całego złożonego organizmu jak pojedynczej komórki. I chociaż podstawowe czynności tych układów są podobne, to skala zadań jest inna. Człowiek staje przed szczególnie ostrymi problemami – w warunkach gdy wszystkie komórki muszą być odpowiednio „obsłużone”. Nie jest to jednak takie proste, a przyczyną jest wielkość i zróżnicowanie budowy różnych części ciała, układów i narządów. Współdziałanie wszystkich układów, w szczególności: krążenia, wymiany gazowej i wydalniczego pozwala na utrzymanie stałości środowiska wewnętrznego organizmu człowieka tworzącego dzięki temu funkcjonalną i strukturalną całość.
Utrzymywanie stałości środowiska fizykochemicznego we wnętrzu organizmu żywego nazywane jest utrzymywaniem homeostazy. Chodzi o zachowanie względnej niezmienności podstawowych, niezbędnych dla życia procesów. Celem mechanizmu regulacji homeostatycznej jest uniezależnienie organizmu, w pewnym stopniu, od warunków środowiska zewnętrznego (np. od wahań temperatury) i tym samym zapewnienie stałego środowiska przebiegu procesów biochemicznych (przede wszystkim stężenia substancji oraz warunków termicznych – np. aktywność enzymów jest ściśle uzależniona od temperatury).
Ogólnie, rolę układów krążenia, wymiany gazowej i wydalniczego można określić następująco: układ wymiany gazowej wprowadza z zewnątrz tlen w powietrzu i wyprowadza powietrze zużyte – o większej zawartości dwutlenku węgla; układ krążenia (krew, limfa, płyn międzykomórkowy) zajmuje się doprowadzaniem tlenu do tkanek, roznoszeniem go wewnątrz nich oraz odprowadzaniem substancji szkodliwych i zbędnych z tkanek do układu oddechowego i wydalniczego, który zbędne i szkodliwe metabolity usuwa poza organizm.
Dostarczanie tlenu do tkanek jest procesem dość skomplikowanym. Powietrze z zewnątrz, zasysane dzięki mechanizmowi ruchów klatki piersiowej człowieka (osiągnięcie ewolucyjne ssaków, do których człowiek należy; współdziałają mięśnie, opłucna, mostek, żebra, przepona – pod kontrolą nerwowego układu wegetatywnego), przez jamę nosową lub ustną, górne drogi oddechowe, trafia w płucach do pęcherzyków płucnych. Są to twory o bardzo – w sumie – dużej powierzchni, zawsze wilgotne (jak każda czynna fizjologicznie powierzchnia dokonująca wymiany substancji z otoczeniem) i niezwykle dobrze ukrwiona. Tu zaczyna się rola układu krążenia. Aby przekazywać efektywnie gaz, konieczna jest ciągła wentylacja po obu stronach nabłonka, czyli współdziałanie pracy serca, wytwarzającej nieustanny obieg krwi, z ciągłą wymianą gazów. Tlen przekazywany jest do krwi na zasadzie stałej różnicy ciśnień parcjalnych tego gazu (ciśnienie maleje w kierunku tkanek), wytwarzanej przez wspomniany wyżej mechanizm (ciśnienie tlenu niższe we krwi zużytej niż w płucach). Pojemność tlenową krwi zwiększa jej barwnik – hemoglobina. Jest to białko składające się z części globinowej, w kształcie zwężającego się po jednej stronie pierścienia i umieszczonej na dnie tego pierścienia grupy hemowej. Cząsteczka tlenu zostaje w hemoglobinie „zawieszona”, związana czasowo tak, by nie utleniła żelaza. Jakość hemoglobiny zależy wiec głównie od jej części globinowej.
Prąd krwi przenosi erytrocyty – „woreczki hemoglobiny” – do tkanek (w tym również do ścian naczyń) i tu, znów na zasadzie różnicy ciśnień parcjalnych tlenu, uwalniany jest on do komórek. Poza tym wyższa temperatura w tkankach niż na zewnątrz i w płucach powoduje zmniejszenie rozpuszczalności tlenu i jego przyswajalności przez hemoglobinę – hemoglobina oddaje tlen. Znaczenie ma też wzrost stężenia w tkankach dwutlenku węgla, który może wybijać tlen z hemoglobiny. Wzrost stężenia dwutlenku węgla we krwi o kilka procent ponad normę lub spadek stężenia tlenu o około połowę sygnalizowany jest natychmiast organizmowi i powoduje zwiększenie częstości oddechów.
Prawidłowe funkcjonowanie organizmu ludzkiego wymaga usuwania z niego substancji zbędnych, szkodliwych, niepotrzebnych produktów przemian biochemicznych. Produkty oddychania komórkowego – woda i dwutlenek węgla – odprowadzane są do płuc. Dwutlenek węgla transportowany jest również przez krew na zasadzie różnicy ciśnień (ich układ jest odwrotny niż w przypadku tlenu). Około 80% w postaci rozpuszczonej lub w postaci jonów, reszta w hemoglobinie (na całkiem innej zasadzie niż tlen) i w białkach osoczowych, w formie karbaminianów. Do układu pokarmowego odprowadzane są niektóre sole, do skóry – sole i woda z niewielka ilością mocznika, do wątroby – np. alkohol z jelita, kwas mlekowy z mięśni. Wszystko to za pośrednictwem płynów ciała.
Nerki człowieka są narządami „segregującymi” substancje znajdujące się w organizmie na potrzebne i niepotrzebne oraz usuwającymi te ostatnie. Przez nerki wydalane są niektóre sole (regulacja stężenia jonów we krwi), metabolity azotowe i inne substancje zbędne i szkodliwe – rozpuszczone w wodzie. Naczynie krwionośne dochodzi do nefronu i łączy się z nim w postaci ciałka Malpighiego. Układ dziwny (tętnica – naczynie włosowate – tętnica), ze zróżnicowaną średnicą tętniczki doprowadzającej (o większym przekroju) i odprowadzającej oraz specyficzną budową ściany torebki Bowmana, w połączeniu z ciągłą pracą serca, wywołują silne sączenie. Tworzy się mocz pierwotny, w bardzo dużej ilości, przez niewybiórczą filtrację, a krew w naczyniu staje się mocno zagęszczona. W kanaliku nefronu substancje potrzebne, w tym woda (tu działa pompa sodowa – aktywny transport jonów, za nimi dyfuzja wody) zostają wyłapane z powrotem do krwi (absorpcja). Absorpcji wody sprzyja także duża gęstość, odsączonej uprzednio w ciałku Malpighiego, krwi w naczyniach oplatających nefron. Etap niewybiórczej filtracji, w połączeniu z drugim – wybiórczej reabsorpcji, pozwala na pozbywanie się substancji w organizmie zbędnych lub toksycznych, a nieznanych przezeń wcześniej (mechanizm reabsorpcji nastawiony jest na odciąganie tylko substancji potrzebnych). W nefronie odbywa się jeszcze wybiórcza sekrecja jonów (regulacja ich stężenia) i mocz ostateczny, zagęszczony, zostaje usunięty przez kanaliki zbiorcze, moczowody, pęcherz i cewkę moczową.
Do funkcji transportowych, scalających, układu krążenia zaliczamy także roznoszenie regulatorów humoralnych, w tym m.in. hormonu antydiuretycznego (wazopresyny) i adrenaliny, które przez mocniejsze lub słabsze działanie presyjne na tętniczkę doprowadzającą regulują diurezę w zależności od potrzeb organizmu, dwutlenku węgla i tlenu jako regulatorów szybkości wentylacji zewnętrznej, t.j. częstości oddechów, properdyny i interferonu – substancji antyinfekcyjnych. Krew pełni także funkcję buforowania płynów ciała, czyli utrzymuje ich stały skład jonowy oraz pH (przykładem układ węglanowy: H2CO3 « HCO3- + H+, HCO3- « CO32- + H+). Aby zapewnić organizmowi w miarę stałą objętość płynów ciała, działa mechanizm pourazowego krzepnięcia krwi. pęknięcie ściany naczynia wywołuje zaciśnięcie jego mięśniówki, obniżenie ciśnienia, ale przede wszystkim kaskadę procesów biochemicznych,