Drogi Jezu!
Piszę do Ciebie pierwszy raz i tak naprawdę nie wiem, co mam Ci powiedzieć. Sam widzisz, co się wokół mnie dzieje... Ludzie sie nie kochają, a nawet nienawidzą, rodziny sie rozpadają, stari są zostawieni na pastwę losu. Dlaczego tak się dzieje?
Wiem, że ejsteś moim przyjacielem i zawsze moge na Ciebie liczyć, dlatego też właśnie do Ciebie się zwracam. Mam taką prośbę, umocnij mnie, abym mógł cos zdziałać, abym mógł pomóc chociaż części ludzi. roszę Cie także, abyś wstawił się za tym światem do Twego Ojca. Wiem, że to Ty jesteś Jego Synem umiłowanym, więc myślę, mże możesz coś wskórać. Niech Bóg da światu więcej miłości.
Pragnę Jezu, abyś nie pomyślał, że ja Ci się narzucam. Jeśli nic nie da sie zrobić, to trudno. Wiem, że napisano "kto mieczem wojuje, od miecza ginie", więc każdy zły człowiek poniesie za to karę i może keidyś świat sie odmieni. Ja ufam Tobie Pani i chcę kroczyć drogami, które mi wskazujesz. Kocham Cię
Twój/Twoja....