Wiersz ten znajduje się w cyklu obok sonetów o tytułach Dzieńdobry i Dobrywieczór.Tytułowe słowa „Dobranoc” powracają przez cały utwór, stając się przewodnim motywem całości i podkreślając tym samym moment pożegnania. Podmiot liryczny, mężczyzna,zegna w ten sposób idaca na spoczynek kobiete.Kobieta, której imię nie pada w utworze, nie odzywa sie, trwa w stanie zawieszenia pomiędzy snem a jawą.Nie wiemy czy juz spi czy jeszcze nie Dobranoc! już dziś więcej nie będziem bawili,
Niech snu anioł modrymi skrzydły cię otoczy,
Dobranoc! niech odpoczną po łzach twoje oczy,
Dobranoc! niech się serce pokojem zasili. – mówi mężczyzna. Nie mówi się wprawdzie wiele o ich relacjach, ale są bardzo bliskie skoro oboje znajdują się obok sypialni, a kobieta nie zdążyła jeszcze pozegnac sie. Nie pozwala ona ucałować swojej piersi Dobranoc! obróć jeszcze raz na mnie oczęta,
Pozwól lica. - Dobranoc! - Chcesz na sługi klasnąć?
Daj mi pierś ucałować. - Dobranoc! zapięta. a to wg mnie dowod na to ze przed nocnym pozegnaniem byli razem, a ona wydaje się przez to na coś obrażona i dlatego zatrzaskuje mężczyźnie drzwi- Dobranoc! już uciekłaś i drzwi chcesz zatrzasnąć.
Dobranoc ci przez klamkę - niestety! zamknięta!
Powtarzając: dobranoc! nie dałbym ci zasnąć. mezczyzna rozsadnie odchodzi nie chcac ciaglym zegnaniem przeszkadzac w odpoczynku.