Obyczaje szlachty posesjonackiej w „Panu Tadeuszu"
Natomiast szlachta posesjonacka mieszkała we dworach: „dwór szlachecki z drzewa, lecz podmurowany(...)pobielane ściany (ks. I, w.2) , okna zaopatrzone w okiennice z otworami w kształcie serca (ks. IV, w.101). Szlachta nosiła się „po polsku": kierejka (rodzaj wciętej w pasie delii), taratatki, czamary (męski ubiór wierzchni zw. węgierką, zbliżony do kontusza), kontusze (szata wierzchnia, rodzaj płaszcza lub kamizelki z charakterystycznymi tzw. wylotami, czyli rozciętymi od pachy do łokci rękawami, które albo luźno zwisały, albo, odrzucone do tyłu, odsłaniały żupan), pasy słuckie ze złotogłowiu, buty wysokie, konfederatki(czapka rogatywka) z „czaplinymi pióry" (ks. XII, w.770, ks. I, w.830) Mężczyźni obowiązkowo też nosili wąsy. Odpowiednio też tytułowali się. Do szlachcica mówiono „wielmożny", do szlachcica z urzędem „jaśnie wielmożny" (ks. XII. W.133), przy czym do ważnych atrybutów szlachty należały ich herby i patenta czyli dokumenty szlacheckie.
Przy stole również obowiązywały konwenanse. Na obiad wzywano domowników i gości biciem dzwonu:
„Dzwon ten w każde południe krzyczący z poddasza,
Gości i czeladź domu na obiad zaprasza (ks.III, w.668)
Przed posiłkiem odmawiano pacierz (ks. I, w.305).W życiu towarzyskim należało przestrzegać zasad grzeczności: „Podkomorzy najwyższe brał miejsce za stołem. Z wieku mu i z urzędu ten zaszczyt należy. Idąc kłaniał się damom, starcom i młodzieży."(ks. III, w.701). Należało usługiwać damom przy posiłkach (ks. I, w.333). Obowiązywała też rozmowa przy stole: „po staremu bawić u wieczerzy, nie milczeć i żuć..." (ks. V, w.446). We dworze trzymano kawiarki, specjalistki od nabywania odpowiednich gatunków i parzenia kawy. Posługiwały się podczas jej przyrządzania imbrykami blaszanymi, a podawały w złotych filiżankach z saskiej porcelany do tego śmietankę w garnuszkach. Po jedzeniu często wybierano się na przechadzkę. Tu również obowiązywał ustalony porządek: przodem szły dzieci, potem starsi, dalej panny, na końcu młodzież męska (ks. I, w.210).
Oddawano się też innym rozrywkom. Jedną z nich było grzybobranie (ks. III, w.220). przed wyruszeniem w las zakładano płócienne opończe na odzież i słomkowe kapelusze. Natomiast polowanie stanowiło cały ceremoniał. Brali w nim udział obławnicy, szczwacze(chłopstwo), strzelcy (szlachta), psy gończe i charty.(ks. IV, w.568). Z broni stosowano strzelby dwururki, flinty jednorurki, oszczepy i sztućce (sztucery). Gra na rogu bawolim przypiętym na taśmie kończyła polowanie. Oczywiście potem następowało biesiadowanie. W kociołkach miedzianych grzano bigos a w puzdrze (skrzynki podróżnej) przechowywano wódkę.
Poza tym grywano w karty – kobiety zwykle układały pasjanse, mężczyźni grywali w mariasza. Niektórych nawet pochłaniał hazard:
"Czy ja Cybulski? - rzecze na to Klucznik z żalem -
Co żonę przegrał, grając w mariasza z Moskalem..." (ks. XII w. 356-357)
Do niechlubnych zwyczajów szlacheckich należy zaliczyć też procesowanie się w różnego rodzaju sądach: ziemskich, apelacyjnych, senackich i urzędu gubernialnego Woźny sądowy roznoszący pozwy nosił specjalny strój: szerokie rajtuzy, kurtę z podpiętymi połami i czapkę „z uszami". Spory rozwiązywano też przy pomocy pojedynków, szlachta doskonaliła umiejętność fechtowania. Używano broni białej: szerpentyn, rapierów, szabli, karabeli, pałaszy i szpad. Warto dodać, że złożenia i cięcia nazywano od nazwiska fechmistrza (Ks. XII, w.320). Zajazd, chociaż był to nielegalny prawnie zabroniony środek, stanowił też dobre rozwiązanie konfliktów sąsiedzkich :
„(...)najechać, zajechać
Tak było po dawnemu, kto raz grunt posiędzie
ten dziedzic; wygraj w polu a wygrasz i w sądzie"(ks. V, w.820)
„Nie wspomnę innych wielkich zajazdów bez liku
Z których wyszliśmy zawsze jak szlachcie przystało
I z zyskiem, i aplauzem powszechnym, i chwałą" ( ks. III,w.467)
Z kolei do obyczajów świątecznych szlachty posesjonackiej zaliczę przygotowywanie się do ważnych uroczystości. Najpierw trzeba było odświętnie się ubrać. Dziewczyny na specjalne okazje wkładały strój ludowy: spódniczkę białą, suknię zieloną, gorset zielony i różowe wstęgi, białą bufiastą koszulę, dwa sznurki bursztynu na szyi, na głowie wianek z rozmarynu. (ks. XI, w.620). Jednak najczęściej strój odświętny szlachcianki stanowiły: pończoszki białe, ażurowe, trzewiki białe atłasowe, sukienka biała, chusteczka batystowa w ręku (ks. V, w.155). Elegantki natomiast nosiły stroje nowomodne: suknia jedwabna, gors wycięty, kołnierzyk z brabanckich koronek, wstążki we włosach i wachlarz (ks. I, w.549). Należało też zadbać o fryzurę i ją przypudrować. Do osłaniania ubrania damskiego przed zakurzeniem służył pudermanik – specjalny płaszczyk osłaniający suknię przy pudrowaniu włosów. Mężczyźni-szlachcice nie byli gorsi, także wkładali odświętne stroje: żupan szyty złotem, kontusz jedwabny z frędzlą, pas złotolity, biała konfederatka z czaplimi piórami, na szyi spinka brylantowa., czerwone wysokie buty i karabela u boku.
Odpowiednio ubrani wszyscy ruszali do kościoła, by uczestniczyć we mszy świętej. Kaplica także była świątecznie udekorowana:
„Wszystko w koło ubrane w bukiety i wianki ołtarz, obraz, a nawet dzwonnica i ganki" (ks. XI, w.210)
A po modlitwie siadano do uroczystej biesiady z potrawami staropolskimi. W tym celu korzystano ze starych ksiąg kucharskich i starych serwisów weneckiej roboty (ks. XII, w.30).Przy okazji świątecznego biesiadowania przyjmowano też poczęstunkiem włościan (chłopów) na dziedzińcu. „Nowi dziedzice sami usługują ludowi" (ks. XII, w.20)
Źródło: Obyczaje szlachty posesjonackiej w „Panu Tadeuszu"
http://ofu.pl/xxiu9y1u