Powstania narodowe w literaturze pozytywizmu
Pozytwiści odeszli od idei powstań narodowych, tzn. po klęsce powstania styczniowego uznali, że Polska nie jest na razie przygotowana na zryw powstańczy i że trzeba najpierw podjąć pracę nad społeczeństwem. Głosili więc hasła pracy u podstaw i pracy organicznej. Jednak z wielkim szacunkiem wypowiadali się o powstaniu styczniowym, czcili pamięć powstańców, chociaż ze względu na cenzurę nie mówili o nim wprost i musieli się posługiwać niedomówieniami. O powstaniu jest mowa w „Lalce” B. Prusa. Główny bohater, Stanisław Wokulski jest byłym powstańcem. Ze względu na walkę w powstaniu zrezygnował z nauki w Szkole Głównej, do której dostał się dzięki trudnej i wytrwałej pracy, a udział w powstaniu okupił zesłaniem w głąb Rosji.
Bardzo wiele nawiązań do powstania znajdujemy w twórczości Elizy Orzeszkowej. W „Nad Niemnem” czas powstania był czasem niemal idealnym – czasem jedności Korczyńskich z Bohatyrowiczami, wspólnoty, wielkich idei, czasem świętym, który nie odszedł w niepamięć. Wszyscy pozytywni bohaterowie tej powieści pielęgnują pamięć o powstańcach, np. pani Andrzejowa Korczyńska wciąż żyje ideałami swojego męża, uczy nawet chłopskie dzieci, chociaż jako arystokratka brzydzi się chłopstwem. Benedykt nie chce sprzedać lasu tylko dlatego, że jest w nim mogiła czterdziestu powstańców. Zarówno Bohatyrowicze, jak i część rodziny Korczyńskich dbają o mogiłę i jest to dla nich miejsce święte, które łączy skłóconych teraz Bohatyrowiczów i Korczyńskich. Powstaniu poświęcona jest również nowela E. Orzeszkowej: ”Gloria Victis”. Leśne kwiaty i drzewa opowiadają wiatrowi historię zbiorowej mogiły powstańczej. Wszystko wydarzyło się na Polesiu. Przed powstaniem przybył tu młody przyrodnik, Marian Tarłowski z siostrą Anielą, aby uczyć w szkole i prowadzić badania przyrodnicze. Kiedy wybuchło powstanie Tarłowski, choć był wątły fizycznie, słaby i niestworzony do walki, wziął w nim udział i uratował życie Trauguttowi – wodzowi odznaczającemu się odwagą, mądrością i szlachetnością. Niestety, przewaga wroga była miażdżąca i powstańcy zginęli. Znany był także okrutny fakt dobijania rannych. Orzeszkowa oddaje tu hołd powstańcom – pokazuje ich jako ludzi odważnych i zdolnych do wielkiej ofiary. Wyraża tez przekonanie, że ich ofiara przyniesie w przyszłości owoc i że ci, którzy zginęli, będą ziarnem przyszłych plonów. Tak więc temat powstania często występuje w literaturze pozytywizmu, chociaż nie można było mówić o nim wprost.