Witaj Tomku!
W ostatnim liście do mnie napisałeś, że nie lubisz chodzić do Kościoła, bo Msze Święte są nudne... Może w pewnym sensie masz rację, ale tylko jeśli chodzisz na Mszę dla dorosłych. Ja mimo, że mam .... lat nie uważam się za osobę dojrzałą i dlatego nie chodzę jeszcze na Mszę dla dorosłych, ponieważ są tam podejmowane tematy, o których i tak nie mam zielonego pojęcia. Zachęcam Cię więc, żebyś chodził jednak na Mszę dla dzieci(to nie jest wcale żaden wstyd, zobaczysz że chodzą nawet na nie osoby starsze) lub chociażby na Mszę dla młodzieży( jeszcze ani razu nie zdarzyło mi się na nich nudzić). Jeśli masz ochotę, możemy razem wybrać się w nadchodzącą niedzielę do Kościoła na Mszę dla młodzieży. Zobaczysz jak ciekawie ksiądz opowiada o Panu Jezusie i łączy te opowieści z Pisma z wydarzeniami rzeczywistymi, porównuje je, pomaga nam zrozumieć zachowania niektórych ludzi i ich problemy. Ja nie raz jak miałam wątpliwości, co do kazania, to w trakcie mszy albo po niej, pytałam się księdza:"Ale dlaczego tak a nie inaczej?". Ksiądz z wyrozumiałością tłumaczył mi różne, niezrozumiałe i zawiłe rzeczy i wszystko zdawało mi się wtedy prawdzie. Zaczęło do mnie docierać, że to nie są żadne bujdy na resorach ;) Zobaczysz, że i Tobie zacznie się podobać chodzenie do Kościoła i że staniesz się czynnym uczestnikiem Mszy Świętej.
P.S. Podziękuj swojej mamie za pyszne ciasto i Ją pozdrów.
Dozobaczenia, Magda ;))
Mam nadzieje, że o to Ci chodziło:) Jak się podoba i przyda to proszę o plusik, albo o naj:)