Młody konik, źrebak, tej wiosny rodzony
wybrał życie bestroskie jak imiennik jego, konik polny zielony
Hasał, biegał, w szkodę wchodził, źdźbła skubał do woli
Pracy znać nie chciał - mówił "...homonto mnie boli"
Wiosna prysła, lato przeszło, jesień przeminęła
Zima źróbka przydusiła - nie doczekał wiosny
Miłe złego początki, lecz koniec żałosny!