We fraszkach „o Żywocie ludzkim” Jan Kochanowski zastanawia się nad ludzką egzystencją. W pierwszym utworze („Wieczna Myśli, któraś jest dalej niż od wieka...”) autor posługując się apostrofą do „Wiecznej Myśli” kreuje obraz Boga obojętnego na sprawy doczesne. Życie ludzkie porównane jest do widowiska karnawałowego i całkowicie uzależnione od Boga. Człowiek jest igraszką w rękach Stwórcy oraz obiektem gry, więc nie może liczyć na Jego opiekę.
W drugim utworze („Fraszki to wszystko, cokolwiek myślemy...”) autor określa życie jako fraszkę. Kochanowski odwołał się do motywu „teatrum mundi” – teatru świata. Źródła tego motywu sięgają do pism Platona. Filozof uważał, że człowiek jest przemyślaną zabawką w rękach bogów. W tej fraszce Kochanowskiego ludzie ukazani są jako kukiełki odgrywające rolę w wielkim teatrze, jakim jest świat.
Poeta poruszył też temat przemijalności i marności istnienia. Nawiązując do słynnej sentencji Heraklita – „phanta rei”, autor pragnie uświadomić ludziom, że zacność, uroda, sława czy moc nie są wieczne („wszystko minie jak polna trawa”). Cytat ten odnosi się również do motywu marności z biblijnej księgi Koheleta.
Analizowane fraszki wyraźnie wskazują, że życie ludzkie jest niepewne i całkowicie zależne od Boga. Człowiek musi pogodzić się z koniecznością przemijania.