Przeznaczenie w wierzeniach Starożytnych Greków było nieodłącznym elementem życia każdego człowieka. Towarzyszyło one każdemu od urodzenia do końca życia. Wszystko co się działo, co człowiek robił było z góry ustalone przez Bogów greckich. Przeznaczenie kierowało także życiem Edypa, króla Teb.
Edyp już jako dziecko był pod wpływem przeznaczenia. Jego rodzice porzucili go w górach, gdyż przepowiednia głosiła, że zabije on ojca i poślubi matkę. To dzięki przeznaczeniu bohater przeżył porzucenie w górach z przebitymi nogami, dzięki przeznaczeniu dostał się na Korynt, gdzie dorastał w nieświadomości kim naprawdę jest . Gdy dowiedział się o przepowiedni wystraszył się i opuścił Korynt, by odwrócić zły los. W czasie podróży Fatum pokierowało go na drogę, którą przejeżdżał orszak z jego prawdziwym ojcem. Nieświadomy Edyp zabił świtę orszaku oraz samego króla-ojca Edypa. Los pokierował Edypem dalej, prosto do Teb, które prześladował Sfinks. Dzięki interwencji bogów Edypowi udało się pokonać Sfinksa, objąć tron w Tebach oraz poślubić Jokastę, własną matkę. Przeznaczenie wypełniło się. Edyp cały czas był nieświadomy tego co robi, tego że przeznaczenie kroczy za nim i się wypełnia. Wydawało mu się, że im dalej od Koryntu, tym bezpieczniej. Przeznaczenie jednak musiało się wypełnić. Edyp nie miał wpływu na to co się działo, tak po prostu musiało być. Gdy dowiedział się o tym, że to on jest winny plagom w Tebach, że to on zabił ojca, wydłubał sobie oczy i opuścił Teby. Była to kara, którą sam sobie wymierzył. Przeznaczenie w życiu Edypa nie koniecznie musiało być przekleństwem. Teby od samego założenia były miastem, nad którym wisiało złe Fatum. Możliwe, że gdyby Edyp nie urodził się w Tebach byłby szczęśliwym człowiekiem. Kwestię szczęścia podważa jednak chór w Stasimonie IV „Życie wasze to cień cienia. Bo któryż człowiek więcej tu szczęścia zażyje Nad to, co w sennych rojeniach uwije”. Chór twierdzi, że ludzkie życie jest marne, że tylko w snach i marzeniach możemy zaznać prawdziwego szczęścia. Życia Edypa nie można nazwać szczęśliwym. Bohatera prześladowały porażki i nieszczęścia. Edyp jest archetypem człowieka, który próbuje uciec przed własnym losem.
Utwór Sofoklesa niesie ze sobą odwieczne prawdy. Pokazuje, że przed fatum, nie można uciec. Jest ono niezmienne i musi się wypełnić.