Przybierając strategię pewnego usera dam ci przydatny do podparcia tekst bo większość ludzi woli się na czymś poprzeć niż samemu próbować :P Akurat w formie osobowej do dziewczyny :) (Są liczne błędy, więc kopiuj/wklej nie polecam xD )
Właśnie parę dni temu odwiedziłam wspaniałe krolestwo boga Eola. To wydarzenie zrobiło na mnie szczególne wrażenie, dlatego chcę o nim opowiedzieć.
Był zwyczajny dzień,słońce świeciło na niebie. Ponieważ była tak piękna pogoda, wyszłam na dwór. Po paru minutach słońce schowało się za chmurami i zaczęło kropić. Powoli za smutną miną zaczęłam wracać do domu. Jednak musiałam biec, bo lunęło. Zrobiło się tak ciemno, jakby była noc. Słyszałam ciche grzmoty, które nasilały się z każdą chwilą. Nagle zaczął okropnie mocno wiać wiatr, a ja po chwili zaczełam unosić się ku górze. Leciałam tak długo, że zasnęłam. Gdy się obudziłam ujrzałam chmury otaczające mnie za wszystkich stron. Nie wiedziałam, gdzie jestem, pierwsze co mi przyszło do głowy to sen. Zamknęłam oczy i po sekundzie otworzyłam i nic. Zaczęłam z lenkiem chodzić po chmurach. W pewnej chwili zayważyłam wielkie tornado. Cofnełam się. Rozglądałam się dokładnie dookoła po tym przedziwnym miejscu i dostrzegłam pełnotakich tornad. Zobaczyłam taki ogromny pusty tron. Pomyślałam, że jeżeli jest tron, to musi być też król. Chwilę potem zawiał wiatr, ale tuż za moimi plecami. Szybko się odwróciłam. Nikogo nie było. Ale następnie zobaczyłam smukłą sylwetke, a była ona przezroczysta. Powiedziała:
-Witam Cię, jestem bó wiatru Eol, a to moje królestwo. -Przypomniało mi się, że niedawno na języku polskim mówiliśmy o greckich bogach wiatru. Potem Eol powiedział:
-Nie bój się, nie Tobie ni zrobię. Może to jak się tu znalazlaś, nie było zbyt tybowe, ale nic lepszego nie umiałem wymyślić. Nie wiem czy wiesz,ale my nie jesteśmy w chmurach, tylko na mojej wyspie Eolji, ktorą za wszystkich stron otaczają chmury, a ty stoisz na jednej z nich. Od razu opuścił mnie strach. Eol zaczął oprowadzać mnie po swoim królestwie. Pokazał mi nawet, jak robi tornado na morzu i wciągające wiry. Jedno co mi się najbardziej podobało to latanie. Obejżałam też zatopione przez niego statki, co nie było za dobre.
Jednak bardzo mi się podobało w królestwie Eola i mam ogromną nadzieję, że jeszcze niejeden raz odwiedzę wspaniałą wyspę Eolę.