Alfabet był mętny, zawiły...
Niecierpliwił się łańcuch uczestników...
Za to jedna z rąk, bielsza od białych goździków,
drgnęła, nakryta ręką pełną siły.
Fluid ulatniał się niepostrzeżenie...
Stolik stanął i zamarł bez ruchu.
Z białej ręki w dłoń męską przeniknęło drżenie
i przyszła miłość zamiast duchów.
Jest seans spirytystyczny,zebrali się ludzie, i zamiast wywoływania duchów wyszło tak,że 2 osoby zakochały się w sobie,poczuły do siebie miłość. Oto tu chodzi. Biała ręka to ręka kobiety.