Taniec zajmuje niezwykle ważne miejsce we wszystkich kręgach kulturowych
i można zaryzykować stwierdzenie, że towarzyszy człowiekowi od zawsze. Pierwotnie ludzie tańczyli na cześć bogów lub natury. W wielu religiach taniec był najważniejszą czynnością kultyczną. Poprzez układ ruchów ciała i gestów wykonywanych w takt muzyki tancerze zwykle wyrażali radość ale czasem złość, bunt czy wojownicze nastroje.
Taniec związany był z obrzędowością i obyczajami danej społeczności. Przez wieki zmieniły się jego formy, powstały nowe, charakterystyczne dla danego obszaru i narodu. Niewątpliwie stanowi część kultury i tradycji, dlatego motyw tańca stał się popularny w sztuce. W swojej prezentacji chciałabym wykazać, jak ważne i różnorodne funkcje może pełnić motyw tańca w literaturze.
Jak wspomniałam taniec pierwotnie pełnił funkcję rytualna, był jedynym ze sposobów oddania hołdu bogom. Na tę funkcję zwracają uwagę teksty biblijne i mity greckie.
W Starym Testamencie w Psalmie 150 odnajdujemy potwierdzenie jego rytualnego charakteru. Psalmista mówi, że jednym ze sposobów wychwalania Boga może być właśnie taniec i zachęca wiernych słowami: „Chwalcie Go bębnem i tańcem”.
W mitologii motyw tańca jako forma składania hołdu bóstwom pojawia się w mitach o Dionizosie. Obok orgii greckiemu bogu wina oddawano cześć rytualnymi, a zarazem erotycznymi tańcami, w których uczestniczyły głównie kobiety w towarzystwie satyrów i sylenów. Odbywały się one nocą w borach. Mówiono, że pierwszą , która złożyła hołd Dionizosowi przez ekstatyczny taniec była Tyja. Za jej przykładem Atenki na Parnasie odbywały coroczne orgie. Bachanki w wieńcach z winorośli, oplecione wężami, z tyrsem w dłoni wirowały w szalonym tańcu, któremu towarzyszyły głośne dźwięki fletów i bęgnów.
Z muzyką mieszały się głośnie krzyki, a nastrój ekstazy wzmagały płonące pochodnie i jak sugerują niektóre mity, ogień na głowach kobiet, który ich nie palił.
W średniowieczu niezwykle popularnym motywem wykorzystywanym w sztukach plastycznych i w literaturze był dance macabre. Tańcami śmierci nazywano cykl obrazów, w których występuje upersonifikowana śmierć w postaci rozkładającego się trupa, szkieletu z kosą lub instrumentem w ręku. Wśród tańca wzywa ludzi wszystkich stanów, płci i wieku, by żegnali się z życiem. Śmierć jak wielki tancerz prowadzi taneczny korowód, który symbolizuje przemijanie i równość wszystkich ludzi wobec spraw ostatecznych.
W „Rozmowie mistrza Polikarpa ze śmiercią” jednym z najciekawszych polskich tekstów średniowiecznych, dance macabre nie pojawia się bezpośrednio. Jednak treść utworu wyraźnie wskazuje, że anonimowy autor został zainspirowany tym motywem.
Obraz śmierci, którą ujrzał Mistrz Polikarp, odpowiada wyobrażeniom utrwalonym w ikonograficznych tańcach śmierci. Odrażający trup kobiety trzyma w ręku kosę. Wygląda makabrycznie: chuda, blada, bez włosów, z pożółkłą twarzą, bez nosa i warg. Wypinając żebra wymachuje kosą i wypowiada groźby pod adresem rodu ludzkiego.
Przerażony Mistrz dowiaduje się, że śmierć panuje nad wszystkimi (nad królem, papieżem i żebrakiem) i nie można przed nią uciec ani jej przekupić.
Z dialogu Polikarpa z kostuchą wyłania się idea zasadnicza dla motywu dance macabre – oto śmierć jest potęgą wszechświata, a wszyscy są wobec niej równi.
Jednocześnie śmierć jawi się jako nauczycielka i potępia nadmierne przywiązanie ludzi do spraw doczesnych dóbr materialnych i wskazuje jak postępować, by nie narazić się na gniew Stwórcy.
Zupełnie inny charakter ma taniec ukazany w utworze Jana Kochanowskiego „Pieśń świętojańska o Sobótce”. Poeta nawiązuje do dawnego, na pół pogańskiego obrzędu obchodzonego w noc św. Jana. Jedną z form świętowania był taniec. Panna II i III porwane przez taneczny korowód chwalą zalety tańca, dają się ponieść radości ,a jednocześnie zachęcają innych do zabawy.
W pieśni Kochanowskiego taniec i śpiew stają się symbolami odpoczynku, natchnienia i radości, wyrażają pochwałę spokojnego wiejskiego bytowania.
Z uroczystościami i zabawą kojarzy się również kolejny taniec – polonez. Umieszczony w księdze XII „Pana Tadeusza” niezwykle barwy jego opis znają chyba wszyscy, a szczególnie pierwsze słowa: „ Poloneza czas zacząć... Podkomorzy rusza...”
Ten rdzennie polski taniec w utworze Mickiewicza posiada wiele znaczeń. Po pierwsze jest elementem przemijającej polskiej tradycji. Poeta, opisując w epopei szlacheckie obyczaje, wielokrotnie podkreśla, używając epitetu „ostatni”, że odchodzą one w przeszłość. Również przy Podkomorzym, który prowadzi poloneza, pojawia się ten przymiotnik: „ ostatni, co tak poloneza wodzi..”
Polonez reprezentowany przez Mickiewicza to również wyraz patriotyzmu, który przenika cały utwór. Jest symbolem historii, bo uczestniczą w nim ludzie, którzy tworzyli przeszłość
i młode pokolenie, które będzie tworzyć przyszłość Polski. Uroczysty, taneczny korowód wyraża optymizm, nadzieję najlepsze czasy i wolność. Jednocześnie polonez w „Panu Tadeuszu” stał się symbolem pojednania zwaśnionych przed laty rodów Sopliców i Horeszków – wszak tańczono go z okazji zaręczyn Tadeusza i Zosi.
Z kolei w „Weselu” Stanisława Wyspiańskiego taniec, z powodu uroczystości weselnej, stale towarzyszy akcji utworu. Przy dźwiękach skocznej, ludowej muzyki rozgrywa się akt I. Taniec łączy w nim ( przynajmniej pozornie) dwa różne światy- panów z miasta i mieszkańców wsi. W tańcu bohaterowie opowiadają o swoich uczuciach. Weselne tańce zbliżają i oddalają. Radosna wspólnota to tylko pozór, a prawda o relacjach obu stanów jest inna. Z czasem atmosfera dramatu zagęszcza się, bohaterowie już nie są tacy beztroscy. Pojawiające się w II akcie widma przypomną to, o czym się nie chce pamiętać, a dramat z obyczajowego nabiera charakteru narodowego.
Gdy w akcie III nadejdzie świt i koniec zabawy bohaterowie zatańczą ostatni taniec, jeden z najsłynniejszych w literaturze polskiej- taniec chocholi. Ma on znaczenie symboliczne, stanowi finał powstania, które nie doszło do skutku. W rytm muzyki chochoła uczestnicy wesela wykonują powolny, spokojny tan. Rozbrojeni, jakby zaczarowani, jak we śnie poruszają się w koło. Pieje kur, ale tancerze niczego nie słyszą.
Chocholi taniec jest bardzo ważnym motywem w dramacie, objaśnia jego ideowy sens. W scenie tej Wyspiański zawarł swoją wizję ówczesnego społeczeństwa i swoja jego ocenę. Tańczący symbolizują naród charakteryzujący się biernością i niemocą, niezdolny do odzyskania niepodległości, pogrążony w zniechęceniu i apatii.
Na szczęście wymowa tej sceny nie jest do końca pesymistyczna. Chochoł ukrywa w swoim wnętrzu różę, która zakwitnie na wiosnę. Dlatego staje się nie tylko symbolem uśpienia, jest również znakiem nadziei, że naród się odrodzi.
Jak wspomniałam, bohaterowie „Wesela” w tańcu wyrażają swoje uczucia i staje się on tłem dla ich wzajemnych relacji. Również w innych utworach ta funkcja była wykorzystywana, najczęściej do wyrażenia emocji związanych z miłością.
Z taką sytuacją mamy do czynienia w słynnym dramacie Szekspira „ Romeo i Julia” i powieści S. Żeromskiego „Przedwiośnie”
W pierwszym z utworów scena tańca ma miejsce na balu w domu Kapuletów i jest bardzo ważna dla rozwoju wydarzeń. Przyszli kochankowie spotykają się zupełnie przypadkowo, a wspólny taniec połączy na zawsze ich serca wbrew woli rodziców. Romeo zauroczony urodą dziewczyny prosi ją do tańca, w którym łączą się ich dłonie. Ten gest staje się wyrazem uwielbienia i prowadzi do podszytej erotyzmem wymiany zdań między młodymi, a w efekcie do pierwszego pocałunku. Zanim tanieć się skończył Romeo i Julia byli już zakochani, a scena ich spotkania obok sceny balkonowej stała się jedną z najsłynniejszych w literaturze światowej.
W powieści Żeromskiego taniec nie ma charakteru symbolicznego. Autor używa go jako tła dla ukazania rozwoju uczuć oraz stanu emocjonalnego mieszkańców dworku w Nawłoci. Muzyka i taniec podczas pikniku w Odolanach pozwalają ukazać zainteresowanie Wandy i Karoliny Cezarym, oraz romans łączący Barykę z Laurą Kościeniecką.
Kiedy młodzieniec tańczy kozaka z Karoliną, ujawnia się jego miłość do Laury, na którą spogląda ponad ramionami partnerki. Nie zdaje sobie sprawy, jaką namiętność rozbudza w Karusi. Jej taniec jest pełen dynamiki i emocji. Dziewczyna odzyskuje pewność siebie, jej taniec to triumf urody i młodości, a jednocześnie wyraz sprzecznych uczuć, które ją dręczą. Oczy jej ciskają tysiące pokus i przekleństw w kierunku Cezarego. Ten taniec jest jakby zapowiedzią wydarzeń, które zakończą wątek miłosny w powieści – bowiem scenę kozaka obserwują rywalki Karoliny – Laura i Wanda. Ta pierwsza podziwia chłopaka, w duszy drugiej budzą się zazdrość i nienawiść.
Od tańców wyrażających uczucia, chciałabym powrócić do poważniejszych zagadnień. Tak jak S. Wyspiański w „Weselu” tak Sławomir Mrożek w „ Tangu” wykorzystał motyw tańca do oceny społeczeństwa polskiego. W scenie finałowej dramatu dwaj bohaterowie Eugeniusz i Edek tańczą tango. Wydarzenie to ma miejsce w domu Stomila i Eleonory. Są to inteligenci, którzy przed laty zbuntowali się przeciw zasadom i wygrali. Wprowadzili swoje reguły, które zawierają siew słowach: „naszą zasadą jest brak zasad”.
Starsze pokolenie podporządkowuje się młodszemu. Artur (przedstawiciel młodszego pokolenia) nie ma się przeciw czemu zbuntować, bo tradycyjny układ „starzy – młodzi” w ich rodzinie nie obowiązuje. Buntuje się zatem przeciwko brakowi zasad. Chce powrotu do uporządkowanego świata, którego symbolem ma być tradycyjny ślub z błogosławieństwem. Bezpośrednim wrogiem Artura jest Edek – prostak, który swoją naturalnością zafascynował inteligencką rodzinę Stomila. W pozbawionym wartości świecie autorytetem staje się Edek- intelektualne zero ale konkretny i silny. I to właśnie on zwycięży w walce z Arturem, zabijając go przejmuje władzę.
Finałowe tango z Eugeniuszem kończy próbę przywrócenia ładu, której podjął się Artur. W tańcu prowadzi zwycięzca- Edek, który reprezentuje prymitywizm, a inteligent Eugeniusz poddaje się posłusznie jego woli. W miejsce szlacheckiej idei Artura pojawia się siła. Takie ujęcie zakończenia dramatu może być nie tylko diagnoza o słabości polskiej inteligencji w 2 połowie XX w. Jest znakiem zwycięstwa totalitaryzmu. Trzeba zwrócić uwagę, na rodzaj tańca, w którym uczestniczą bohaterowie. W Tangu figury się powtarzają, mogą one obrazować losy rewolucji społeczno – politycznych i ich prawidłowość: Bunt Stomilów, rewolucja Artura i kontrrewolucja Edka, a w rezultacie zwycięstwo siły i totalitaryzmu. Kiedy się zsumuje znaczenie tańca w dramacie Mrożka, trudno oprzeć się wrażeniu, że ma on jeszcze bardziej pesymistyczna wymowę niż w „Weselu” Stefana Wyspiańskiego.
Przedstawione w mojej wypowiedzi utwory potwierdzają tezę, że taniec to motyw w literaturze o bardzo długiej tradycji. Pojawia się w tekstach od czasów Biblii i pełni różnorodne funkcje. Najczęściej ma charakter symboliczny i jest symbolem niezwykle nośnym o wielu znaczeniach. Znaczenie tańca doceniono również w innych dziedzinach sztuki, a z powodzeniem wykorzystano również we współczesnym filmie. Funkcja tańca i obecność tego motywu w tekstach kultury wynikają z ogromnej roli tańca, jaką pełni on w życiu człowieka od czasów najdawniejszych po współczesność.