menu search
  • Rejestracja
brightness_auto
more_vert
Piracti
thumb_up_off_alt 1 lubi thumb_down_off_alt nie lubi

1 odpowiedź

more_vert
Pewnego pięknego, wiosennego dnia poszłam na spacer do lasu. Nagle zobaczyłam
ogromne wrota z małym okienkiem. Byłam bardzo ciekawa, co się tam znajduje. Wdrapałam się na pobliskie drzewo i popatrzyłam przez okienko. Nagle drzwi się otworzyły i wysunął się z nich wielki wir. Poczułam wtedy dziwną lekkość. Wir porwał mnie z ogromną siłą.
Obudziłam się w wielkim pokoju. Zobaczyłam wiszącego nade mną szpaka Pana Kleksa, Mateusza. Zapytałam go, gdzie się znajduję. Powiedział, że w środku nocy wielki wir wtargnął do parku i zostawił mnie pod drzwiami. Gdy wyszedł na podwórze, zobaczył mnie siedzącą na schodkach. Zaprowadził mnie do jadalni i zawołał Pana Kleksa. Zapytałam się go, kiedy będę mogła wrócić do domu. Pan Kleks odpowiedział, że jutrzejszego ranka. Zostałam więc w Akademii cały dzień. Pan Kleks powiedział, żebym robiła to co chłopcy. Nagle zegar zaczął wybijać godzinę siódmą. Poszłam więc z chłopcami do Sali lekcyjnej. Pierwszą lekcją była fleksografia. Mój kleks przypominał raczej ogromne koło niż cokolwiek innego. Pan Kleks stwierdził, że to wspaniały obrazek szpaka. Później była lekcja przędzenia liter. Nawinęłam na szpulę całą Encyklopedię Powszechną w trzech tomach, a potem strasznie bolały mnie ręce. Później na boisku zagraliśmy w geograficzną piłkę nożną. Pomieszałam Azję z Afryką, Katowice z Kielcami, A wołgę z Wisła, ale i tak miałam najwięcej punktów i wygrałam. Potem Pan Kleks poprosił mnie, bym pomogła mu i Adasiowi przygotować obiad. Pomagałam ugotować zupę pomidorową i upiec pieczeń z kaczki. Wszystko było przepyszne, ale najbardziej smakowało mi ciasto porzeczkowe. Później odbyła się jeszcze lekcja w Sali chorych sprzętów. Obserwowaliśmy z napięciem, jak Pan Kleks wyleczył lustro i dwie szafki. Wtedy zauważyliśmy wielkiego ptaka na podwórku. Wyszliśmy na dwór, a wtedy ptak powiedział, że przybył z bajki „Mała syrenka”. Zdziwiliśmy się bo przecież w tej baśni nie ma żadnych ptaków, ale okazało się, że to była dobra duszyczka. Potrzebowała od nas pomocy. W bajce pojawiły się postacie z innych bajek, a mała Syrenka idziesz poszła. Przeszukaliśmy wszystkie bajki, ale niczego nie znaleźliśmy. W końcu Pan Kleks powiedział, że sprawdzi jeszcze jedno miejsce. Mała syrenka była w stawie! Po tym wszystkim poszliśmy do Akademii. Poszliśmy do sypialni i wtedy chłopcy opowiadali mi o całej Akademii. Usłyszałam tyle pięknych i ciekawych historii, że nie sposób wszystkich opisać. Andrzej opowiadał o wycieczce dziur i dziurek, Alojzy o naprawie tramwaju. Anastazy opowiedział mi o przygodzie z Alojzym Kukurykiem, a Adaś o wszystkich przedmiotach szkolnych. Obejrzałam jeszcze galerię obrazków z kleksów i poszłam spać. Rano zjadłam jeszcze śniadanie i uczestniczyłam w lekcji fleksografii. Po niej Pan Kleks z chłopcami odprowadzili mnie pod sam dom. Porozmawialiśmy tam jeszcze chwilę.
Moja rodzina i ja bardzo się z nimi zaprzyjaźniliśmy. Szkoda że jeden dzień jest taki krótki. Bardzo bym chciała odwiedzić Akademię jeszcze raz. Nie mogę doczekać się już następnej mojej wizyty!!!
thumb_up_off_alt lubi thumb_down_off_alt nie lubi

Podobne pytania

thumb_up_off_alt 1 lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
thumb_up_off_alt lubi thumb_down_off_alt nie lubi
odpowiedzi
thumb_up_off_alt lubi thumb_down_off_alt nie lubi
odpowiedzi
thumb_up_off_alt 1 lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
thumb_up_off_alt 1 lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
Witamy na zalicz.net! Znajdziesz tu darmowe rozwiązanie każdej pracy domowej, skorzystaj z wyszukiwarki, jeśli nie znajdziesz interesującej Cię pracy zadaj szybko pytanie, nasi moderatorzy postarają się jeszcze tego samego dnia, odpowiedzieć na Twoje zadanie. Pamiętaj - nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi!.

Zarejestruj się na stronie, odpowiadaj innym zadającym, zbieraj punkty, uczestnicz w rankingu, pamiętaj Tobie też ktoś kiedyś pomógł, teraz Ty pomagaj innym i zbieraj punkty!
Pomóż nam się promować, podziel się stroną ze znajomymi!


...