Odnośnik do jakichś bredni widzę.
"Profilaktyka
To przede wszystkim regularne badania ginekologiczne i cytologiczne. Czas między regularnymi badaniami - przyjęty w badaniach masowych dotyczących wykrywania stanów przedrakowych i wczesnych stadiów raka - wynosi 3 lata. Przyjęto, że jest to okres, w którym nie powinien się rozwinąć rak inwazyjny. Przedinwazyjny czasem się ujawnia, ale można z nim skutecznie walczyć."
Czyli zapobieganiem przed śmiercią ma się zajmować facet w kostnicy co stwierdzi że delikwent jest martwy.Dziękuję za taką "naukę".
Tu jest coś ciekawego o nowotworach:
http://www.faceci.com.pl/r_rak_metody_konwencjonalne.html.
Czynniki które sprzyjają rozwojowi nowotworów to głównie różne trucizny,promieniowanie rentgenowskie.Co do genetyki twierdzę że to przyczyna 3 rzędna i bez sprzyjających okoliczności nie ma szansy na groźny nowotwór.
Profilaktyka jest oczywista-unikanie trucizn i groźnego promieniowania.Poza tym niektóre czynniki przyspieszają rozwój nowotworów.Nie było pytania jak leczyć ale coś podpowiem.Jak wynika z tamtego odnośnika większość metod oficjalnych jest dla samobójców.Polecam za to metody gersona ,pantelliniego,budwig i nie tylko.Poza tym osobiście przetestowałem głodówkę i wiem że pomaga w przypadku nowotworów.Niestety ale musi to być co najmniej z 2 tygodnie.