1. Jaką postawę ujawnia narrator wobec zdarzeń i osób?
· Narrator jest Polakiem.
· Nie jest negatywnie nastawiony.
· Zachwyca się wieżą. („Francuzi wymyślili szczególnego rodzaju przynętę, mianowicie wieżę- aż na 300 metrów wysoką. Wieża będzie zbudowana ze sztab żelaznych w taki mniej więcej sposób, jak kratowe mosty na Wiśle. Będzie też najwyższym budynkiem, jaki kiedykolwiek dźwignęła ludzka ręka.”)
· Nie jest do końca obiektywny.
· Jest patriota broni swych rodaków.
· Pokazuje stereotypy narodowe, np.:
Polska- pijaństwo, huczna zabawa, lenistwo.
Niemcy, Francuzi- pracowici.
· Ubolewa nad postawą Polaków
· Odczuwa żal do Polaków przeradzający się w gniew. („Widok ten- pisze nasz korespondent- napełnił mnie wielkim żalem. (....) Żal mój przemienił się w gniew.”)
· Fascynuje go obraz wierzy, uważa go za cud świata. („Cud świata- olbrzymie piramidy egipskie wyglądać mają obok niej jak stado cieląt obok słonia.”)
2. Operacja czasem.
· Akcja toczy się w czasie kilku dni.
· Rozgrywa się w dwóch przestrzeniach czasowych:
- teraźniejszości- słyszy o powstaniu wieży)- teza
- przyszłość- (szuka i odnajduje wieżę, która jeszcze nie powstała)- antyteza
· Obserwuje przez lunetę odległe i niemożliwe do zobaczenia miejsca, widzi Azję, Afrykę i tereny aż po Ocean Atlantycki). („wartownik uzbrojony w potężna lunetę(....) zaiste obszerny widnokrąg do obserwacji. Na zachód z głuchym szumem fale Atlantyku, na południe błyszczy spokojnie zwierciadło morza Śródziemnego, a za nim czernieją wybrzeża Afryki (....), Azji.”)
3. Kim są bohaterowie? Jakie ważne sprawy są poruszane w tekście?
Bohaterami są 3 narody:
a) Niemcy- z przedstawicielem- Architektem
b) Francuzi- reprezentowani przez Wartownika śpiewającego marsyliankę.
c) Polacy- opisywani przez narratora
Polacy są przedstawieni jako ludzie nie zorganizowani, rozpoczynają prace równo z Niemcami i Francuzami, jednak ich budowla nie tworzy się tak zacięcie; wręcz przeciwnie rozpada się. („Zobaczyłem tam 3 grupy ludzi: 100 Francuzów, 100 Niemców, 100 nadwiślańczyków. Każda z tych grup miała wznieść osobny budynek dużych brył ciosowych, za których ustawienie płacono im od franka od sztuki (....) Polacy zaś wygłodzeniu przez poprzednia awanturę nosili tylko po 8 kamieni i robili po 6 obrotów na godzinę. (....) W miesiąc później gmach budowany przez Francuzów jaśniał pięknością, Niemców imponował siła i niezgrabnością, a polski ledwie zaczęty począł się rozwalać”) Nieumiejętnie gospodarują pieniędzmi. Dyrektorzy -, którzy są wybierani na samym początku, a nie, jak w innych narodach po założeniu fundamentów- przyznają sobie dużą część pieniędzy, niechętnie dzielą się z podwładnymi, dając im o wiele mniejszą pensje, choć to właśnie oni wykonywali większą i trudniejszą część pracy.(„ (....) Polacy z początku wszyscy chcieli być dyrektorami, o co nawet pobili się i rozbiegli. Dopiero, gdy im głód dokuczył, zeszli znowu i zapytawszy o rade Francuzów, Niemców, przechodniów lub gapiów, wybrali sobie dyrektorów ledwie wówczas, gdy pod Francuskim i niemieckim budynkiem stały fundamenty. (....) W grupie polskiej również płacono po 25 cent. Jednej osobie. Ta jednak była oryginalność, że dyrektorowie brali 50 fr, a na oszczędność nie odkładano nic. (....) a oszczędności nie mięli żadnych.”) Pieniądze nie są odkładane, budowla podupada w końcu burzy się.
Autor chce pokazać, wyolbrzymić, ośmieszyć niski poziom wiedzy i brak wykształcenia Polaków, oraz brak ich chęci do pracy. Za pierwszą wypłatę Polacy przepijają wszystko i bawią się, urządzając wytworne i huczne przyjęcia. („Polacy zaś bardzo syci poszli spać, ale za to ich dyrektorowie wyprawili sobie bal polski, który podziwiano w całym Paryżu.”)
Obrazowo przerysował i dosadnie z lekką ironia podkreślił stare zwyczaje Polaków i wiarę w zabobony- kąpiel w gliniance. („Spojrzałem w okular i- włosy stanęły mi na głowie. Zobaczyłem, bowiem nad zamarzniętą glinianką jakiegoś człowieka, który wybrawszy lód unurzał kilka razy w przerębli towarzyszącą mu kobietę.... Blada twarz i mdłe ruchy unurzanej nasunęły mi myśli, że musi być to osoba chora.”)
4. Środki stylistyczne.
· porównania
· epitety
· Metafory
· Przeniesienie w czasie- wędrówka czasowa („przypomina mi owe szczęśliwe lata, kiedy w parku łazienkowskim wdrapywałem się na szczyty drzew wybierać młode wrony”)