menu search
  • Rejestracja
brightness_auto
more_vert
Człowiek wobec historii. Omów problem odwołując się do trzech dramatów romantycznych.
thumb_up_off_alt 1 lubi thumb_down_off_alt nie lubi
more_vert
Szkoła podstawowa?

1 odpowiedź

more_vert
Powinno Cię pomóc:


„Ogół dotychczasowych zdarzeń dotyczących życia społecznego” – takim jednym zdaniem można wyjaśnić termin „historia”. Nauka zwana „historią” zajmuje się badaniem i opisywaniem przeszłości. Na udział w kształtowaniu procesu historycznego wyraźny wpływ mieli „organizatorzy życia społecznego”. Organizatorami tymi byli oczywiście ludzie stojący najwyżej w hierarchii, najczęściej władcy lub osoby będące w ich bezpośrednim otoczeniu. Panujący od wieków, w imię zawsze słusznej idei, często będącej jedynie zaspokojeniem własnej, wybujałej ambicji, wywoływali konflikty zbrojne. Miliony ludzi, którzy stali się nośnikiem koncepcji „organizatorów” ujęci zostali określeniem „społeczeństwo”. Termin ten tak doskonale uogólnia, że wyobrażając je sobie mamy przed oczyma słupki statystyki. Zdaje się, że myślenie społeczeństwa najlepiej obrazują sondaże Ośrodka Badań Opinii Publicznej. Ludzkie tragedie oddane w sposób liczbowy nie wzbudzają takich emocji, jak dokładnie omówione nieszczęście jednostki. Taki stan rzeczy dobrze oddaje cytat z jednego z największych ludobójców świata - Józefa Stalina – „śmierć jednego człowieka to tragedia, ale śmierć miliona to tylko statystyka”. Ten radziecki władca totalitarny skonstruował bezbłędnie działającą machinę przemocy i cierpienia. Rękami towarzyszy Dierżyńskiego i Jeżowa zorganizował aparat państwowy tak silnie ingerujący w życie obywateli, że oprócz bezgranicznego oddania panującemu zmuszał również do zachowania prawomyślności.    Zagłębiając się w historię, nie sposób uniknąć oceniania. Zrównanie z ziemią miasta przez średniowiecznego tyrana pozwala na łatwy osąd, ponieważ jego idea była niewinna. Tyran niszczył miasto z przyczyn terytorialnych, dla zaspokojenia ambicji lub w wyniku różnic religijnych. Wojna była wojną, śmierć – śmiercią, cele jasne, łatwe do zrozumienia, niekoniecznie wzniosłe, ale zawsze konkretne i prawdziwe. Dlatego pozwoliłem sobie taką idee nazwać „niewinną”. Czasy przed II wojną światową można za Albertem Camus nazwać „naiwnymi” ponieważ zasady ich funkcjonowania, określenie zbrodni, zła, były proste, mord zawsze był złem (co nie znaczy, że nie mordowano). Wydarzenia drugiej wojny obezwładniają osąd – tworzone są niewolnicze obozy pod sztandarem wolności, dokonuje się ludobójstwa usprawiedliwiając je miłością do człowieka. Nic dziwnego, że twórczość takich czasów, czasów absurdu, musi być pełna paradoksu i sprzeczności.
thumb_up_off_alt 1 lubi thumb_down_off_alt nie lubi

Podobne pytania

thumb_up_off_alt lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
thumb_up_off_alt 2 lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
thumb_up_off_alt 4 lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
thumb_up_off_alt lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
thumb_up_off_alt 1 lubi thumb_down_off_alt nie lubi
1 odpowiedź
Witamy na zalicz.net! Znajdziesz tu darmowe rozwiązanie każdej pracy domowej, skorzystaj z wyszukiwarki, jeśli nie znajdziesz interesującej Cię pracy zadaj szybko pytanie, nasi moderatorzy postarają się jeszcze tego samego dnia, odpowiedzieć na Twoje zadanie. Pamiętaj - nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi!.

Zarejestruj się na stronie, odpowiadaj innym zadającym, zbieraj punkty, uczestnicz w rankingu, pamiętaj Tobie też ktoś kiedyś pomógł, teraz Ty pomagaj innym i zbieraj punkty!
Pomóż nam się promować, podziel się stroną ze znajomymi!


...