Dzielny rycerz z Walii.Parsifal,wyruszył z zamku Kamelot na poszukiwanie Świętego Graala.Przez wiele tygodni spokojnie wędrował,nie przezywając żadnych przygód.Pewnego jednak dnia stoczył walkę z rycerzem noszącym białą tarczę z czerwonym krzyżem.Nie rozpoznał w nim Galahada.Przegrał w walce,gdy przeciwnik zrzucił go z konia.Jak dotąd udało się to tylko Lancelotowi,więc Parsifal był rozgniewany i pragnął odwetu.Dojechał do samotni zamiekszanej przez pustelnicę,świętą niewiastę,która ugościła rycerza.Powiedziała Parsifalowi,kto go pokonał i poradziła wyrzucic z serca zawiść.Przepowiedziała walkę ze złymi mocami ,licznymi pokusami,których pokonanie umozliwi Parsifalowi odnalezienie Świętego Graala i miłościpani Blanszflor.Błogosławiąc go na drogę,zleciła czystość serca i posłuszeństwa Bogu.Jeszcze tego samego dnia Parsifal napotkał grupę dwudziestu zbrojnych mężów,którzy słysząc skąd przybywa,rzucili się na niego.Rycerz walczył dzielnie ,ale nie miał szans wobec licznej grupy przeciwników,którzy zabili mu konia.Nagle z lasu wyjechał Galahad i rozproszył napastników Parsifala.Mimo nawoływań rycerza,Galahad szybko się oddalił.Żmęczony i smutny Parsifal ruszył w dalszą droge.Zdecydował się na odpoczynek pod dębem i tam zasnął.Obudzony o północy ujrzał obok siebie Pannę Osobliwą,która ofiarowała mu konia.W zamian za konia obiecał jej pomóc w tym,o co poprosi.Potężny czarny rumak mknął przez góry,lasy tak szybko,że Parsifal przebył w ciągu godziny trasę wielu dni.Koń jednak nie zatrzymał się na brzegu rzeki,lecz kierował się do jej spienionej,czarnej wody.Dopiero znak krzyża wykonany przez rycerza spowodował,że koń cofnął się i zrzucił go z grzbietu,po czym wszedł do rzeki i zniknął.Z wody buchały za nim płomienie.Parsifal całą noc modlił się do Boga,wiedząc,że uratował się przed piekłem,do którego wiózł go koń.Rankiem ujrzał nad rzeką lwa,na którego spadł wąż i próbował go udusić.Rycerz widział walkę zwierząt,która wygrywał wąż,więc gdy lew zaryczał,poszedł mu z pomoca.Odciął mieczem łeb węża i rzucił godo rzeki.Uratowany lew nie zaatakował Parsifala.lecz odwdzięczył się,chroniąc go podczas dalszej wędrówki od niebespieczeństw.Rozstali sie dopiero po wielu dniach nad brzegiem morza.Odpoczywającego zagadnęła Panna Wyzuta,która znała jego imie i cel wędrówki.Powiedziała ,że widziała Galahada i zaprowadzi Parsifala do miejsca jego przebywania.Opowiedziała swoja historie utraty mienia i oswiadczyła,że podaza na dwór króla Artura,aby wysłał zbrojnych przeciw rabusiom jej majatku.Zaprosiła go do swego namiotu,w którym przezspał cały dzień.Wieczorem przygotowała dla rycerza swpaniała ucztę i poiła winem.Tuliła sie do niego,zachecała do pocałunków,ale Parsifal nagle przypomniał sobie o Blanszflor,damie swego serca ,której ślubował miłość,spojrzał na miecz i jego rękojeść z krucyfiksem.Wezwał Boga na pomoc,wykonując znak krzyza na swym czole.Wtedy potężny wiatr porwał namiot i Pannę Wyzutą nad morze,którego woda po jej przejściu płoneła.Parsifal ukląkł na brzegu morza i modlił się żarliwie ze swiadomościa,że znów został uratowany przed szatanem.W modlitwie zasnął.Obudziła go mniszka w białych szatach i krucyfiksem na szyi.Przedstawiła mu się jako jego siostra Dindrana i poleciłą załozyc zbroje.Ponieważ oparł się ziemskim pokusom,pozwoliła mu udac się na pokład Zakletego Korabia(statku),którym miał sie udać po Świętego Graala.
Więcej o: O Królu Arturze i Rycerzach Okrągłego Stołu.(fragment pt.Poszukiwanie Świetego Graala.Przygody pana)