Cześć! Nazywam się xxx. Mieszkam we Wrześni. Urodziłam się w xxx 14 lat temu. Moją pasją są konie i dlatego postanowiłam zrobić o nich stronkę. Już jako małe dziecko zakochałam się w tych zwierzątkach. Wreszcie na moje 6 urodziny rodzice spełnili moje pragnienie i zabrali mnie do stadniny w Czerniejewie. Jeździłam tam najpierw na kucykach: Karolinie i Jantarze. Potem przesiadłam się na duże konie. Najbardziej lubiłam Kaskadę, Inohalkę, Kawkę i Kopię. Czasem po przejażdżce odwiedzaliśmy stadninę w Goraninie. Nie prowadzono tam jazd, ale były tam piękne, srokate konie, które fotografowaliśmy. Kiedy miałam około 8 lat, mój tata znalazł w gazecie ogłoszenie stajni w Kokoszkach. Postanowiliśmy odwiedzić to miejsce. Przekonaliśmy się, że są tam dobrze wyszkoleni instruktorzy, którzy lepiej uczą jazdy konnej, niż ci z Czerniejewa. Pierwszym koniem, na którym jeździłam w Kokoszkach była Natalia. Dosiadałam też Iksińskiej i Tanganiki. Potem przesiadłam się na młodsze konie: Tajemnicę, Butonierkę, Ruandę, Tarkę, Nanę i moją ulubioną- Tabakierkę. Parę razy wsiadłam też na Losa- niewielkiego konia z wielkim temperamentem. Bardzo dobrze wspominam skoki na nim. Niestety, trzeba było go sprzedać. Jeździłam też w paru innych miejscach, jeśli byłam akurat w pobliżu. W drodze do rodziny w Drawsku Pomorskim często zatrzymywaliśmy się w Margoninie. Była tam dość duża szkółka jeździecka, która niestety została zlikwidowana. W samym Drawsku zabieraliśmy moją młodszą kuzynkę do stajni w Zagoździe. Po pewnym czasie moja ciocia stwierdziła, że jazda konna jest zbyt niebezpieczna, więc musieliśmy zaniechać tych eskapad. Dwa razy byłam w Bydgoszczy na Piaskach. Jest tam mała szkółka. Kiedyś stały tam koniki-miniaturki, ale już ich nie ma. To chyba wszystko, co mogę napisać o swojej "karierze" jeździeckiej.
Hallo! Mein Name ist xxx. Ich lebe in xxx. Ich war in xxx, vor 14 Jahren geboren. Meine Leidenschaft sind Pferde und das ist, warum ich auf eine Website über sie beschlossen hat. Schon als kleines Kind verliebt sich in diesen zwierzątkach. Schließlich nahm meine 6 Geburtstag mein Wunsch, den Eltern zu treffen und mich zu einem Gestüt in Czerniejewo. gibt erstes Pony: Carolina und Jantar gereist. Dann, um große Pferde zu wechseln. Die meisten gefiel Cascade, Inohalkę, Dohle und kopieren. Manchmal nach einer Fahrt besuchten wir das Gestüt Goraninie. Es wurden keine Reisen dort gewesen, aber es waren wunderschöne Schecken, dass fotografowaliśmy. Als ich etwa 8 Jahre alt war, wurde mein Vater in einer Zeitungsanzeige in Kokoszkach stabil. Wir beschlossen, diesen Ort zu besuchen. Wir fanden, dass es gut ausgebildete Instruktoren, Reiten besser als die der Czerniejewo lehren. Das erste Pferd, das in Kokoszkach Natalia gereist war. Rittlings auf einem Iksińskiej und Tanganyika. Dann wechselte er zu den jüngeren Pferden: Mystery, Knopfloch, Ruanda, Reibe, Nane, und mein Liebling, die Dose. Ein paar Mal habe ich es ihm, ein kleines Pferd mit viel Temperament. Sehr gut erinnere ich mich auf sie springen. Leider mussten wir es verkaufen. Gereist sind oder in einigen anderen Orten, wenn ich nur in der Nähe war. Auf dem Weg zu der Familie in Drawsko Pomorskie oft hielten wir in Margonin. Es war eine ziemlich große Reithalle, die leider geschlossen wurde. In der Drawsko Wir nahmen meine jüngere Cousine zu den Ställen in Zagoździe. Nach einer Weile meine Tante sagte, dass das Reiten ist zu gefährlich, also mussten wir diesen Eskapaden zu verzichten. Zweimal wurde ich im Sands in Bydgoszcz. Es ist eine kleine Schule. Einmal stand ich da, Miniature Horses, aber sie tun es nicht. Es ist wahrscheinlich alles, was ich über seine "Karriere" Reiten zu schreiben.