Samotni z wyboru czy z konieczności? Twoje rozważania o bohaterach modernistycznych.
Największe nieszczęście, jakie może spotkać człowieka, to według mnie samotność. Zwykle wiąże się ono z cierpieniem i przygnębieniem. Jest wiele jego rodzajów: zaczynając od izolacji wynikającej z własnego wyboru do porzucenia przez bliską osobę.
Autorzy różnych modernistycznych dzieł literackich przedstawili wielu bohaterów samotników – zarówno z wyboru jak i z konieczności.
Swoje rozważania rozpocznę od bohatera dzieła Stefana Żeromskiego „Ludzie bezdomni” – Tomasza Judyma. Jest to człowiek wyobcowany, przez nikogo nierozumiany, pozostawiony sam swojej walce. Bohater staje w sytuacji tragicznej, ponieważ musi dokonać wyboru między dwiema racjami. Każda z możliwości będzie w pewnym stopniu niekorzystna – przynajmniej według jego mniemania. Jakkolwiek nie postąpi, kogoś unieszczęśliwi. Wybierając Joasię i miłość do niej, musiałby zrezygnować z realizacji swoich idei. Jeżeli poświęciłby się pracy, która jest dla niego bardzo ważna, zmuszony zostałby zostawić Joasię. Judym w rezultacie odrzuca miłość, poświęca się leczeniu biednych. Wybiera dobro innych, płaci za to samotnością. Ofiarą takiego zachowania jest Joanna, która niestety nie miała wpływu na jego wybór. Dr Tomasz twierdzi, że człowiek musi być sam i nikogo nie kochać, żeby całkowicie oddać się pracy. Odrzuca w ten sposób szansę stworzenia własnego domu. Miał do możliwości dwie drogi, jednak w pełni świadom wybrał podążanie w samotności.
Kolejnym przykładem odosobnienia w literaturze Młodej Polski może być Maciej Boryna i Jagna. Małżeństwo to nie jest do końca szczęśliwe. Młoda i piękna dziewczyna nie potrafi oprzeć się sile fizjologii i z tego powodu jest tematem wielu plotek. Jagna głęboko wierzy w uczucie łączące ją z synem męża – Antkiem. Bohaterka żyje we własnym świecie, jest samotna i nierozumiana. Naruszając normy moralne spotyka ją okrutna kara – wygnanie ze wsi, ale sama jest sobie winna. Boryna nie jest dobrym mężem. Zawierając małżeństwo z młodszą od siebie Jagusią, powinien przewidzieć że mogą wystąpić problemy. Spełniając swoją zachciankę nie patrzył na konsekwencje swojego czynu. Samotność dopadła go wtedy, gdy dowiedział się o zdradzie żony. Jako dwukrotny wdowiec, powinien wykazać się większym doświadczeniem i nie dać się zaślepić. Uważam, że oboje są winni nieszczęśliwego małżeństwa.
Reasumując, każdy człowiek ma możliwość wyboru i prawo decydowania o swoim życiu. Na przykładzie doktora Judyma łatwo można stwierdzić, że był samotny z własnej woli. Poświęcając się zupełnie pracy, nie pozostawia żadnego wyboru Joannie, a ona bardzo cierpi przez niego. Natomiast trudniej jest mi wypowiedzieć się na temat osamotnienia Jagny i Boryny. Moim zdaniem mogli oni coś zmienić, aby ich ścieżka życia była inna – lepsza.