" J cóż, żem taki mędrszy niż owe gaduły magistry, doktory, pismaki i klechy..." Faust uważa, że jest człowiekiem mądrzejszym od innych, gdyż nie ma moralnych skrupułów, nie boi się diabła ani kary za grzechy. Ludzi traktuje jak swoich uczniów, którzy podążają za nim, poznając tym samym świat.
problemy, które rozważa "Czyż strefą uczonych książkowych mądrości poprawić zdołam świat, dać szczęście ludzkości?" Boi się o ludzi, ich szczęście i dobro. Obawia się, że jego wykształcenie nie pomoże mu "naprawić' świata.