Opowiada ona o rycerzu Leszku. Rycerz wraz ze swoją drużyną polował w okolicach dzisiejszego Konina.W pogoni za jeleniem zapuścił się w puszczę . Po długim pościgu za zwierzyną spostrzegł, iż został sam w lesie, bez swojej kompanii. Zrozumiał , że zagubił się w przepastnych kniejach . Błąkając się po ostępach natrafił na obozowisko smolarzy wypalających węgiel . Smolarze widząc przed sobą samotną osobę w pięknej szacie postanowili go zabić. Pewnie by tak zrobili, gdyby do ich uszu nie dobiegł tętent koni .
Smolarze przekonani , że nadciąga drużyna Leszka , uciekli w popłochu przed karą jaka mogłaby ich spotkać. Nie była to jednak kompania rycerza, lecz przebiegający tabun dzikich koni .
W dowód wdzięcznoci za uratowanie życia, Leszek postanowił pobudować tutaj osadę, nazywając ją Konin .