1. Richard Wilhelm Wagner
Dzieła:
* (1832) Die Hochzeit (Wesele) (nieukończona)
* (1834) Die Feen (Boginki)
* (1836) Uwertura Polonia[2]
* (1836) Uwertura Rule Britannia
* (1836) Das Liebesverbot (Zakaz miłości)
* (1837) Rienzi
* (1843) Der fliegende Holländer (Holender tułacz lub Latający Holender)
* (1845) Tannhäuser
* (1848) Lohengrin
* (1859) Tristan und Isolde (Tristan i Izolda)
* (1867) Die Meistersinger von Nürnberg (Śpiewacy norymberscy)
* tetralogia Der Ring des Nibelungen (Pierścień Nibelunga)
o (1845) Das Rheingold (Złoto Renu)
o (1856) Die Walküre (Walkiria)
o (1871) Siegfried (Zygfryd)
o (1874) Götterdämmerung (Zmierzch bogów)
* (1876) American Centennial March
* (1882) Parsifal
* Uwertura d-moll
* Symfonia c-dur
* II Koncert.Uwertura
* Kaisermarsch
2. Wytwórnia filmowa - Walt Disney Pictures.
3 Opis Zamku:
Neuschwanstein – zamek jak z bajki
Któż nie pamięta bajecznego zamku z czołówki filmów Walta Disney'a, z licznymi strzelistymi wieżyczkami, rozświetlonego barwnymi fajerwerkami?
Otóż taki zamek naprawdę istnieje i wcale nie w Disneylandzie, lecz w Niemczech, zaledwie półtorej godziny jazdy samochodem na południe od Monachium.
Zamek Neuschwanstein. Tu można urzeczywistnić swoje marzenia z dzieciństwa i choć przez chwilę poczuć się jak w bajce.
Trochę kiczowaty, ozdobiony girlandami balkonów i mnóstwem wieżyczek, przypomina raczej scenografię teatralną.
Neuschwanstein jest najbardziej znanym zamkiem króla Ludwika II Bawarskiego. Liczne wieżyczki i architektura stylizowana na średniowieczne budowle, mieszanina stylów łącząca elementy kultury bizantyjskiej, romańskiej i gotyckiej, sprawia, iż możemy podziwiać urzeczywistnienie bajecznych fantazji. Zamek budowano blisko 17 lat, w latach 1869 - 1886. Zaledwie jedna trzecia budowli została ukończona.
Zafascynowany twórczością Richarda Wagnera władca ozdobił ściany poszczególnych komnat zamu ogromnymi malowidłami. Przedstawiają one sceny z heroicznych sag o Tristanie i Izoldzie, Parsifalu, Loherngrinie i innych bohaterach wagnerowskich oper. Każda komnata została starannie dopracowana przez malarzy historycznych z całego kraju.
Astronomiczna suma pieniędzy przeznaczona na budowę zamku oraz dziwne zwyczaje króla na tyle bulwersowały rząd, że postanowił on obalić niewygodnego władcę. 9 czerwca 1886 rząd dojrzał do decyzji o pozbyciu się króla udowadniając mu chorobę psychiczną. Władca został zmuszony do podpisania aktu abdykacji. Trzy dni później ciało Ludwika II znaleziono w jeziorze Starnberg niedaleko szpitala psychiatrycznego, w którym go umieszczono.
Zwiedzanie zamku trwa ok. 35 minut w grupach z przewodnikiem. I chociaż tu przewodnik służy wyłącznie do otwierania i zamykania drzwi do kolejnych komnat i strofowania, gdy jakiś niepoprawny turysta próbuje robić zdjęcia zamkowych wnętrz, zwiedzanie odbywa się przy pomocy słuchawki z przewodnikiem audio, którą dostajemy na początku wycieczki. Do wyboru jest kilkanaście języków, w tym nasz język polski. Bilet wejściowy zawiera dokładną godzinę rozpoczęcia zwiedzania oraz numer grupy, który dodatkowo wyświetla się nad bramką przy wejściu do zamku na chwilę przed rozpoczęciem wycieczki. Ważne jest aby nie przegapić godziny wejścia, ponieważ bilet ważny jest wyłącznie na daną godzinę, po czym przepada. Na szczęście, na dotarcie od kas biletowych do zamku przewidziano wystarczająco dużo czasu, dlatego można wybrać kilka proponowanych dróg: 45 min piechotą, drogą utwardzoną, oznaczoną również jako droga dla matek z wózkiem, dla bardziej wygodnych lub zmęczonych – bryczką konną lub najwygodniej i najszybciej – autokarem, który dowozi nas w okolice mostu Marienbrücke, skąd do zamku pozostaje już zaledwie 15 minut spacerkiem.
Piętnaście komnat, które możemy podziwiać podczas wycieczki po zamku prezentuje wspaniałą sztukę rzemiosła i bogactwo detali. Wykonanie licznych drewnianych rzeźbień w sypialni króla zajęło 14 stolarzom cztery i pół roku pracy.
W zamku dostępne do zwiedzania są m.in.: pomieszczenia dla służby, kuchnia wyposażona w wiele nowinek technologicznych na miarę XXI wieku, posiadania której mogłaby pozazdrościć niejedna współczesna pani domu, Sala Tronowa, sypialnia króla i największa z komnat Sala Śpiewaków.
Sala Tronowa wręcz kipi bizantyjskim przepychem i jest niemal w całości wypełniona złotem, podłogę zaś zdobi drewniana mozaika. Miał też tu stanąć tron z kości słoniowej, który niestety nigdy nie trafił do zamku. W ogromnej Sali Śpiewaków, starannie oświetlonej, odbywały się liczne koncerty muzyki wagnerowskiej. Freski zdobiące salę ukazują życie legendarnego Parsifala. Jest to największa z komnat w całym zamku. Zamiłowanie do średniowiecza nie przeszkadzało Ludwikowi wprowadzić nowoczesnej technologii. Zamek został wyposażony w system ogrzewania wykorzystujący cyrkulację ciepłego powietrza i w kuchnię z bieżącą ciepłą i zimną wodą. Ale o kuchni za chwilę... Turyści szczególnie zachwycają się królewską sypialnią. Tu Ludwik uwielbiał czytać i modlić się. Cały splendor przejawia się w detalach architektonicznych, freskach, malowidłach, rzeźbieniach, mozaikach i ornametach, meblach i dekoracjach. To efekt wieloletniej pracy licznych artystów: malarzy, rzeźbiarzy, stolarzy, snycerzy, rzemieślników zajmujących się malowaniem szkła, kowalstwem artystycznym, ślusarzy, dekoratorów, szwaczek i hafciarek. Wszyscy oni tworzyli małe arcydzieła w oparciu o własną wyobraźnię, korzystając z wzorów historycznych. Ściany komnaty są zdobione freskami przedstawiającymi jak żyli legendarni Tristan i Izolda.
Elementem przewijającym się w wielu pomieszczeniach zamku jest postać białego łabędzia, do którego nawiązuje nazwa zamku.
A teraz kilka słów o kuchni. Zasługuje ona na szczególną uwagę, ponieważ nawet jak na dzisiejsze czasy jest wyposażona bardzo nowocześnie. Duży piec, stojący na środku, nie ma widocznego dymnika. Dym odprowadzano pod podłogą do metalowego regału przy ścianie, gdzie wykorzystywano ciepło do pogrzania zastawy. Obok widać ruszt i automatyczny rożen, ponieważ unoszące się ciepłe powietrze napędzało niewidoczne kółeczko turbinowe. Kółeczko zaś napędzało rożen. Przy wyposażeniu kuchni nawet pomyślano o osobnym baseniku na ryby! Obok moździerza używanego do mielenia przypraw, widać drzwiczki do windy kuchennej. Dwie rury przebiegające przez pomieszczenie miały na celu dostarczać bieżącą ciepłą i zimną wodę. Cały zamek ogrzewany był za pomocą ogrzewania centralnego wykorzystującego ciepłe powietrze. Znajdujące się w piwnicy urządzenie grzewcze wytwarzało również ciepłą wodę dla kuchni. W sąsiednim pokoju kredensowym znajduje się wbudowana w ścianę szafa na naczynia, bardzo jak na tamte czasy nowoczesny sposób umeblowania. Oprócz tego znajduje się tam oszklone przepierzenie, zza którego nadworny kucharz nadzorował nerwową krzątaninę swoich podwładnych.
Do ciekawostek można zaliczyć fakt, że w ciągu 17 lat budowy, do śmierci króla, gotowych było 30 z 90 pokoi, pozostałych 60 pokoi nie dokończono do dzisiaj. Natomiast wykonanie haftów na jedwabnych obiciach krzeseł i foteli w całym zamku pochłonęło 7 lat pracy 200 mniszek. W czasie wycieczki w zamkowych wieżach pokonuje się 165 stopni w górę i 181 w dół.
Najpiękniejszy widok na zamek i 45-metrowy wodospad rozciąga się ze znajdującego się opodal Mostu Marii (Marienbruecke), przerzuconego nad głębokim wąwozem. Idąc ścieżką łączącą most z zamkiem możemy zachwycać się piękną panoramą jeziora Alpsee i zamku Hohenschwangau.
Ludwik II, za życia nierozumiany i potępiany za rozrzutność pozostawił Bawarii swój najcenniejszy skarb. Przychody ze zwiedzania znacznie przewyższają sumę przeznaczoną na budowę rezydencji, bowiem co roku przybywa tu ponad milion osób. Podobno ten bajeczny zamek jest drugim, po wieży Eiffla, najczęściej odwiedzanym miejscem w Europie.
Zamek Neuschwanstein posłużył za pierwowzór dla projektu zamku w Disneylandzie i widnieje w logo filmów produkowanych w wytwórni Walta Disneya.