Wiersz zawiera pewną historię. Otóż rybacy znaleźli butelkę, a w niej list. Niestety, z zapisanych w nim słów prośby o ratunek nie wynikało, kiedy i gdzie została napisana informacja. Być może ruszyliby z pomocą, ale tak naprawdę ocen jest zbyt rozległy. Akcje ratunkowe muszą być oparte o konkretne ustalenia, położenie geograficzne. W przeciwnym razie jest to szukanie przysłowiowej igły w stogu siana.
Rozpoczyna się dialog pomiędzy rybakami. Stwierdzają oni, iż nie mogą wypłynąć na pomoc rozbitkowi, ponieważ w liście nie ma daty i nie wiadomo, jak długo leżał-pływał w wodzie. Nie zostało też określone miejsce, w którym rozbitek wylądował, więc nie bardzo wiedzą, w jakich rejonach go szukać. Nawet nie wiadomo, o jaki ocean chodzi? Z kolei trzeci rybak stwierdził, że jednak nie jest ani za późno, ani za daleko, bo wszędzie jest wyspa “Tu”.
Butelka z listem jest prośbą o miłość
“Przypowieść” jest metaforą, dotyczy zagubienia człowieka w świecie pełnym ludzi. Rozbitek przypomina człowieka chaotycznego, który w zasadzie nie wie, kim jest i w jakim miejscu swojego życia się znajduje. Wysyła do ludzi sprzeczne sygnały, bo z jednej strony chce być dostrzeżony i wydostać się z wyspy, ale z drugiej strony mówi im: “Czekajcie na kolejną butelkę z listem i wskazówkami bardziej szczegółowymi”. Zauważmy, że nie podał nawet trasy ewentualnego lotu czy rejsu, z powodu którego znalazł się w tak dramatycznej sytuacji. Słowem potrzebuje jeszcze jakiś czas pozostać samotny i z dala od świata, aby przemyśleć pewne rzeczy. Z jednej strony prosi o pośpiech, z drugiej, jeśli myśli racjonalnie, wie, że pośpiech jest w przypadku braku podstawowych informacji o kierunku poszukiwać – niemożliwy. Czy rozbitek myśli racjonalnie? Owszem, znalazł butelkę, napisał i wsadził do środka list, a potem wrzucił go do wody. Jednak czy wie, jak, w którą stronę woda poniesie ten list i czy w ogóle zostanie przez kogoś odnaleziony? Jakie jest prawdopodobieństwo dotarcia listu w ludzkie ręce? Taki jest mechanizm ludzkich uczuć właśnie. Ludzie nie tylko w młodzieńczym wieku, ale zawsze w życiu przypominają bezludną wyspę, są wyspami zagubionymi gdzieś na oceanie i bardzo im z tym źle. Dopiero przyjaźń i miłość daje ludziom wewnętrzny spokój. Gdy czujemy się kochani i potrzebni innym, wówczas przestajemy “wysyłać listy w butelkach”. Każda strona www, każdy kontakt na gg, każda ikonka lub jakikolwiek inny znak wysłany do kogokolwiek jest właśnie taką butelką z listem w środku.
Bo życie to budowanie mostów pomiędzy wyspami, poszukiwanie szczęścia pomiędzy obojętnością
Rybacy, cóż, dzielą się na dwie kategorie. Jedni pragną mieć gotowe i wszystkie namiary na rozbitka, inni wierzą, że wystarczy wyruszyć w morze i rozbitek się znajdzie. To zupełnie jak z samotnością, szczęściem, miłością i innymi uczuciami, emocjami, jakie można dzielić z ludźmi, bliskimi, znajomymi, kochanymi. Czasami, gdy samotność bardzo doskwiera i czujemy się odrzuceni, jak rozbitek, wychodzimy wraz ze swoją wyspą na spotkanie z innymi wyspami. Gdy natrafiamy na ludzkie odruchy sympatii i choćby jeden życzliwy uśmiech i spojrzenie, wracamy na swoją wyspę i czujemy się szczęśliwi. Szczęście przybliża nas do innych ludzi. Wiersz mówi właśnie o “prawdach ogólnych”, że nie można zamykać się na potrzeby innych ludzi i na świat, bo bywa, iż wystarczy otworzyć ramiona, aby dać innym sygnał szczęścia i samemu je odnaleźć. Nie jest potrzebny wówczas adres, szczegółowe namiary, bo tak naprawdę w poszukiwaniach ludzi chodzi o okazywanie sobie wzajemnie szacunku, zrozumienia, wyrozumiałości, tolerancji i odrobiny zainteresowania. Bez tego nie będziemy wyspami, ale skorupami zamkniętymi na świat i nigdy będąc w ich środku, nie doczekamy szczęścia. Butelka z listem jest prośbą o miłość.