Manifest szalony" - K. Wierzyński - W utworze tym młodzieńczy, pełen energii poeta przeciwstawia się pojmowaniu sztuki jako sfery świętej. "Precz z poezjami! Z duszą tromtadrata! Niech żyją bzdurstwa, bujdy, banialuki! Dosyć rozsądku! Wiwat trans wariata! Życie jest wszystkim! Nie ma żadnej sztuki!". Chodzi o ukazanie protestu przeciw stałym tradycjom i wartością. Należy się sprzeciwić (prawdopodobnie o zerwanie z tradycjami romantycznymi). Poeta nie może szukać formy-to ona ma go znaleźć. Należy być sobą, tworzyć to co się czuje, a nie być sztucznym i podporządkowanym do potrzeby czasów. Powinniśmy być takimi jakimi się urodziliśmy-nie zakładać masek.. Okazuje się, że człowiek jest równy Bogu (Bóg strzela gole - po ludzku, wspaniale!) jest naśladowcą. Odwrócenie wartości-to co kiedyś było istotne, dziś okazuje się zupełnie nieważne. Nie liczy się jednostka-jest masa, i to ona wygra. (Bij, zabij! Razem pierwsi lepsi z brzegu!). Nie ma szans na indywidualizm.
Wierzyński, tworzył różne utwory, zadebiutował tymi najbardziej pozytywnymi. Był radośnie nastawiony do świata. Choć jego pierwsze dzieła, przepełnione były goryczą i żalem (ze względu na klęski w 1 wojnie światowej). Kiedy Polska była niepodległa-przeważał optymizm; z czasem jednak-zbliżając się ku drugiej wojnie-narastał w poecie strach i lęk. Nastroje panujące w społeczeństwie przyczyniły się do zmiany poglądów nas świat (już nie było tak kolorowo), nastąpił czas katastrofy. Wierzyński należał do grupy Skamander, której celem była tzw. bezprogramowość (to widać w przytoczonym wierszu "manifest szalony"), pacyfizm (niechęć do tłumu-nie zgodzenie się z nim, ale "przyzwyczajenie"), rezygnacja z tematów romantycznych i ukazaniem rzeczywistości.
Musisz w tym zanieść związki z futuryzmem. Jest to tzw. magia manifestów. ("Futuryzm jest pewną formą świadomości zbiorowej. Aby móc o nim mówić, trzeba naprzód przezwyciężyć go w sobie samym. Ale walka, jaką z konieczności staje się każde przezwyciężenie, ma swoje własne krótkie i oślepiające perspektywy, i rzeczy znajdujące się w jej polu widzenia otrzymują jej szczególne oświetlenie. Dlatego ile razy mówi się o futuryzmie, mam zawsze wrażenie, że poruszam sprawę bardzo prywatną i osobistą.")