" Świat jest teatrem, ludzie aktorami " czytamy u Szekspira. Trudno się z tym nie zgodzić, choć właściwsze byłoby stwierdzenie, że teatr jest mini-światem, a aktorzy – ludźmi, bo mimo wszystko to świat jest nadrzędny względem teatru. Tym niemniej rozumiemy jednak co chciał nam przekazać Szekspir pisząc te słowa – że tak naprawdę całe długie ludzkie życie to tylko jedno przedstawienie, zawsze będące czymś trochę na pokaz, dla widowni, odgrywane przez aktora który ma świadomość, że jest obserwowany. Nie ma jednak czasu na próby – człowiek wychodzi bowiem na scenę w momencie urodzenia, a schodzi z niej w momencie swojej śmierci. Tylko jeden raz. Albo zasłuży na oklaski, albo pożegnają go gwizdy, albo nikt nie przyjdzie na jego przedstawienie. Zawsze będzie jednak tylko jedna szansa, żeby wyjść na scenę. Nie można więc jej zmarnować.